W poniższym materiale przedstawiamy miejsca oraz obiekty ,które odegrały ważną rolę w piastowskiej historii dziejów.

 

Trasa północ-południe

 

WĄGROWIEC – Zespół dawnego opactwa cystersów

Miasto żyjące tradycjami cysterskimi
Na przełomie XIV i XV wieku siedzibę najstarszego klasztoru cystersów w Polsce przeniesiono z Łekna do pobliskiego Wągrowca. Na budowę klasztoru wybrano zachodnią część wyspy Prostyni chronionej wodami Wełny i Nielby. Jak podaje Kronika Wągrowiecka, od decyzji o translokacji do pełnego ukończenia klasztoru i kościoła, prace budowlane trwały około 100 lat, wznoszono je bowiem z dochodów klasztoru, a nie z hojności jakiegoś pana. Kronika podaje także, że jeden z opatów szukając pieniędzy na wyposażenie kościoła, bił w klasztorze monety; gdy został przyłapany zwolniono go z urzędu, uwięziono i relegowano z klasztoru. Dzięki wykupowi rozwijającego się w tym czasie Wągrowca, który prawa miejskie otrzymał w 1381 roku, cystersi stali się beneficjentami płynących stąd dochodów, np. z licznych jarmarków odbywających się w Wągrowcu dzięki przywilejom nadawanym przez kolejnych królów. Za ostateczne zakończenie przenosin klasztoru przyjmuje się rok 1493 – datę konsekracji ołtarza głównego w kościele klasztornym.

Z czasem rosło znaczenie klasztoru i prowadzonej przez zakonników szkoły dla chłopców z rodzin szlacheckich. Najsłynniejszym jej absolwentem był, urodzony w Wągrowcu, Jakub Wujek, późniejszy jezuita i tłumacz biblii na język polski. Przekład Wujka pełnił rolę podstawowego przekładu katolickiego biblii przez ponad trzy wieki; na jego pomniku przed kościołem farnym w Wągrowcu figuruje napis „Dał mowie polskiej pismo święte”.

Przy klasztorze wzniesiono dom opacki, dormitorium i ogrzewaną bibliotekę. W 1747 roku w wyniku pożaru, klasztor został prawie całkowicie zniszczony. Odbudowano go w II połowie XVIII wieku; jednak w 1836 roku nastąpiła kasata klasztoru (wcześniej rząd pruski odebrał cystersom prawo do Wągrowca i przejął dobra klasztorne). W klasztorze urządzono sąd i więzienie, a świątynia zamieniona została na kościół parafialny. W 1945 roku zabudowania spłonęły podpalone przez uciekających Niemców, po odbudowie, do 1997 roku klasztor pełnił funkcję Domu Zasłużonego Kapłana Archidiecezji Gnieźnieńskiej im. Jakuba Wujka. Od 2013 roku gospodarzami klasztoru są paulini – Zakon Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika znany między innymi z Jasnej Góry w Częstochowie.

Zabudowania sakralne i klasztorne otoczone są murem, w którym znajduje się późnobarokowa, trójdzielna brama. Zachowany do naszych czasów, wielokrotnie przebudowywany, kościół klasztorny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny jest barokową, trzynawową budowlą halową, kryty dachówkowym dachem dwuspadowym, z dwiema niskimi wieżami od strony zachodniej. Obecny wystrój wnętrza jest bardzo skromny, dawne, bogate wyposażenie uległo zniszczeniu w wyniku pożaru w 1945 roku, znamy je jedynie z zachowanych zdjęć i opisów. Ołtarz główny został zrekonstruowany w 1960 roku na podstawie zachowanych wizerunków, z wykorzystaniem pozostałych po pożarze reliktów. Zachowała się bardzo cenna późnogotycka rzeźba Madonny z Dzieciątkiem, wykonana z lipowego drewna około 1510 roku.

Od strony południowej do kościoła przylegają zabudowania klasztorne skupione wokół otoczonego piętrowymi krużgankami wirydarza. Do zespołu klasztornego należała również tzw. Opatówka, dawny dom opacki i rybakówka, które po restauracji mieszczą obecnie Muzeum Regionalne gromadzące zbiory dotyczące dziejów klasztoru, Wągrowca oraz Pałuk.

Do wydarzeń z historii Wągrowca, a w szczególności do losów klasztoru i jego zakonników nawiązuje Festyn Cysterski, organizowany cyklicznie w lipcu, na dziedzińcu oraz w ogrodach i krużgankach klasztornych. Przez region przebiegają ważne turystyczne szlaki kulturowe: pętla wielkopolska międzynarodowego Szlaku Cysterskiego oraz europejska Droga św. Jakuba (kościół farny pw. Św. Jakuba w Wągrowcu stanowi ogniwo wielkopolskiego odcinka tej drogi).

 

WĄGROWIEC – Muzeum Regionalne “Opatówka”

Skarby w “Opatówce”…i nie tylko
Wągrowiec, położony na Pałukach, w dolinie rzek Nielby i Wełny, założony został około 1300 roku jako osada na wyspie Prostynia. Wkrótce osada i położone wokół tereny zostały wykupione przez zakon cystersów z pobliskiego Łekna. Prawa miejskie Wągrowiec otrzymał w 1381 roku, w 1396 roku cystersi przenieśli tu swoją siedzibę. Proces translokacji klasztoru z Łekna do Wągrowca zakończył się dopiero w 1493 roku, a cystersi byli obecni w mieście do kasaty klasztoru przez władze pruskie w 1835 roku. Kościół klasztorny pw. Wniebowzięcia NMP przyjął funkcje parafialne, a w zabudowaniach poklasztornych zlokalizowano, m. in. sąd powiatowy oraz więzienie. W czasie II wojny światowej kościół i klasztor zostały zniszczone przez wycofujące się z miasta wojska niemieckie. Po wojnie odremontowano kościół i przylegający do niego barokowy budynek klasztorny. Niestety dawne, bogate wyposażenie kościoła i klasztoru prawie w całości uległo zniszczeniu w wyniku pożaru w 1945 roku. Zachowały się m.in.: zrekonstruowany na podstawie zachowanego wizerunku i pozostałych po pożarze reliktów późnobarokowy ołtarz główny oraz gotycka rzeźba Madonny z Dzieciątkiem wykonana z drewna lipowego około 1510 roku w warsztacie św. Wolfganga w Toruniu.

 

Do zespołu klasztornego należał też dawny dom opata tzw. opatówka i rybakówka. W odremontowanij z zachowaniem architektury zabytkowego budynku z końca XVIII wieku “Opatówce”, od 1987 roku działa Muzeum Regionalne w Wągrowcu, gromadzące zbiory historyczne i etnograficzne dotyczące dziejów miasta i klasztoru wągrowieckiego. Zbiory muzeum liczą ponad 3500 muzealiów. Zbiory etnograficzne obejmują przedmioty związane z życiem mieszańców okolicznych wsi i miasteczek. Obok mebli i drobnego sprzętu domowego zobaczyć można narzędzia dawnych rzemieślników (warsztat tkacki służący do pokazów). Na uwagę zasługuje pełne wyposażenie warsztatu pracy pałuckiego rybaka – dar jednego z mieszkańców Wągrowca . Prezentowane są także wyroby ludowych artystów: rzeźbiarzy, malarzy, plecionkarzy i hafciarek. W zbiorach historycznych muzeum znajdują się między innymi dokumenty cechów rzemieślniczych, wśród nich podpisany przez króla Jana Kazimierza dokument potwierdzający przywileje cechowe dla mieszczan wągrowieckich. Część wystawy została poświęcona wągrowieckim cystersom oraz osobie ks. Jakuba Wujka. Oryginalną kolekcję stanowią obiekty sztuki ludowej i amatorskiej o tematyce biblijnej. Warto tu przypomnieć, że w 1541 roku w Wągrowcu urodził się i w tutejszej szkole elementarne nauki pobierał wybitny tłumacz Biblii na język polski ks. Jakub Wujek.

Oprócz gromadzenia zbiorów, muzeum organizuje także liczne wystawy stałe i czasowe. Dorocznym świętem jest, współorganizowany przez muzeum, Wągrowiecki Festyn Cysterski – impreza kulturalna, nawiązująca swą tematyką do dziejów klasztoru i wydarzeń z historii Wągrowca.

W pobliżu muzeum znajduje się także druga zabytkowa świątynia Wągrowca – kościół farny pw. św. Jakuba Apostoła z II połowy XVI wieku. Późnogotycki kościół z wczesnorenesansowymi szczytami zbudowany jest z cegły z wykorzystaniem granitowych ciosów, pochodzących zapewne z rozebranego kościoła i zabudowań poklasztornych w Łeknie – kolebki cystersów w Wielkopolsce. Wśród cennego wyposażenia tego kościoła znajdują się renesansowe i barokowe ołtarze, renesansowa ambona i późnogotycka grupa pasyjna na belce tęczowej. W Kaplicy Różańcowej oglądać można renesansowe malowidła naścienne.

 

TARNOWO PAŁUCKIE – Kościół drewniany pw. św. Mikołaja

Najstarszy drewniany kościół na ziemiach polskich
Wieś Tarnowo Pałuckie położona jest około 6 km na północny-wschód od Wągrowca. Drugi człon nazwy wsi pochodzi od Pałuk – regionu historyczno-etnograficznego będącego częścią Wielkopolski, dziś położonego w województwach kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. Ziemię tę wzmiankował Janko z Czarnkowa, zapisując ją w swej kronice jako terra Palucacensis. Nazwę Pałuk wywodzi się od łukowatego kształtu (łuki, łęki, pałąki) niewielkich wzniesień, charakterystycznych dla krajobrazu krainy; stąd pochodzi również nazwa rodu szlacheckiego Pałuków. W średniowieczu dużą rolę w regionie odgrywało rycerstwo z tego rodu; a Zbylut z rodu Pałuków ufundował klasztor cystersów w Łeknie. Tarnowo Pałuckie, wymienione po raz pierwszy w dokumencie papieskim z 1218 roku, było własnością zakonników z Łekna aż do kasaty tego najstarszego na ziemiach polskich klasztoru cystersów.

Kościół w Tarnowie Pałuckim, którego patronem jest św. Mikołaj, położony jest na niewielkim wzgórzu i według legendy przyniesiony został tutaj z nieznanych okolic przez wodę, która po roztopach i ulewnych deszczach zalewała wieś i pola. Prowadzone we wnętrzu kościoła prace wykopaliskowe pozwoliły stwierdzić, że pierwszą drewnianą kaplicę na tym miejscu wzniesiono w XIII wieku. Obecny, zachowany w prawie niezmienionym stanie kościół, powstał w ostatniej ćwierci XIV wieku. Na podstawie przeprowadzonych badań dendrologicznych stwierdzono, że do konstrukcji kościoła użyto drewna sosnowego, które ścięto na przełomie 1373/1374 roku – świątynia powstała zatem w 1374 roku; czyli krótko po tym, jak dzięki przywilejowi lokacyjnemu króla Kazimierza Wielkiego Tarnowo Pałuckie stało się miastem. Jest to więc najstarszy zachowany drewniany kościół na ziemiach polskich. Ostatni remont i konserwację kościoła, które przywróciły mu dawną świetność, przeprowadzono w latach 1998-2001.

Kościół jest orientowaną świątynią jednonawową o konstrukcji zrębowej. Jest to budynek kryty gontem, jednonawowy z nieco węższym, prosto zamkniętym prezbiterium. Od strony północnej do kościoła przylega zakrystia, a od zachodu wieża o konstrukcji słupowo-ramowej. Całe wnętrze świątyni pokrywa wyjątkowej piękności polichromia; ta w nawie powstała około 1639 roku; polichromia prezbiterium jest nieco starsza. Pod obecną polichromią znajdują się ślady wcześniejszych malowideł. Autorem polichromii jest prawdopodobnie Walenty Podczosik z Kcyni lub związany z cystersami w Paradyżu Krzysztof Boguszewski, brak jednak zgodności badaczy na ten temat. Jedno jest pewne: „święta opowieść” – „Biblia Pauperum” przedstawiona na ścianach i stropie kościoła zapiera dech w piersiach.

Twórcami programu teologicznego i artystycznego polichromii byli prawdopodobnie cystersi. Pod chórem muzycznym znajdują się między innymi sceny przedstawiające księdza głoszącego kazanie oraz wypędzenie kupczących ze świątyni. Na ścianach nawy głównej kościoła przedstawiono sceny z życia świętego Mikołaja i świętej Małgorzaty Antiocheńskiej oraz – umieszczone w medalionach – wizerunki świętych pańskich. W centralnej części stropu przedstawiona jest Trójca Święta oraz wizerunki proroków, ojców kościoła ojców i ewangelistów. Ściany prezbiterium zdobią natomiast malowidła ze scenami z Nowego Testamentu, na sklepieniu znajdują się motywy roślinne; a na ścianie łuku tęczowego przedstawiono Sąd Ostateczny.

Oprócz polichromii, na szczególną uwagę zasługuje ołtarz główny z obrazem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny z klęczącym cystersem, oraz postaciami św. Mikołaja i św. Małgorzaty w bocznych polach pochodzący z lat czterdziestych XVII wieku. W ołtarzu bocznym św. Małgorzaty znajduje się obraz przedstawiający świętą namalowany przez franciszkanina Adama Swacha znanego z fresków w klasztorach w Lądzie i Owińskach oraz w kościele franciszkanów w Poznaniu. Drugi ołtarz boczny poświęcony jest patronowi kościoła, znajdujący się w w nim obraz przedstawia świętego w szatach pontyfikalnych, z mitrą na głowie, pastorałem w lewej ręce i trzema złotymi kulami (jabłkami) trzymanymi na księdze ewangelii w prawej ręce.

 

ŁEKNO – stanowisko archeologiczne

Na cysterskim szlaku
Zakon cystersów (Sacer Ordo Cisterciensis) powstał w 1098 roku z inicjatywy mnichów benedyktyńskich, którzy dążąc do odnowy życia monastycznego założyli nowy klasztor w „miejscu samotnym” zwanym Citeaux (po łacinie Cistercium). Zakon szybko rozprzestrzenił się na terenie Europy. Uważani za elitę społeczeństwa chrześcijańskiego “szarzy mnisi”, jak nazywano cystersów, przybyli na ziemie polskie w 2. połowie XII wieku. W Wielkopolsce do końca XIII wieku powstało sześć opactw: w Łeknie, Lądzie, Paradyżu-Gościkowie, Obrze, Zemsku (Bledzewie) oraz w Wieleniu Zaobrzańskim (Przemęcie); powstały też dwa klasztory żeńskie – w Owińskach i Ołoboku. Według najnowszych badań (Andrzej M. Wyrwa) najstarszym klasztorem cysterskim na ziemiach polskich było Łekno. Powołanie do życia tego opactwa rozpoczęło się prawdopodobnie w latach 1143 lub 1145, a zakończyło się wystawieniem dokumentu fundacyjnego.

W dniu św. Wojciecha, 23 kwietnia 1153 roku do Łekna zjechali dostojni goście, wśród nich byli najdostojniejsi: arcybiskup gnieźnieński Jan, poznański biskup Stefan, książę Mieszko III. Do zjazdu tak wielu szlachetnych gości doszło w związku z powołaniem w Łeknie klasztoru cystersów. W dokumencie fundacyjnym czytamy:

„Ja Zbilut [wielmoża z rodu Pałuków], obywatel Polski, dzięki natchnieniu niebiańskiemu w sercu zapalonemu, (…) część mojej wolnej dziedziny (…), Bogu rozdawcy wszystkich dóbr dla chwały i sławy, (…) oddałem z prawdziwą pokorą pobożności, a następnie w Łeknie, dla duchowego spędzania życia, jako biedakom Chrystusa, sam ubogi, przekazałem [cystersom] bez przeciwności wymienione wsie wraz ze wszystkimi ich dochodami, na swobodne użytkowanie odtąd na wieczność.” (tłumaczenie wg Zofii Wojciechowskiej).
Dokument fundacyjny, będący najstarszym dokumentem w polskich archiwach państwowych (przechowywany jest w archiwum poznańskim, dwa pozostałe egzemplarze znajdują się w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie), w 2016 roku został wpisany przez UNESCO na listę “Pamięć świata”.

Na budowę klasztoru Zbilut przeznaczył miejsce położone na niewielkim wzniesieniu nad jeziorem, gdzie wcześniej istniał gród (kontrolujący przebieg szlaku handlowego wiodącego z Gniezna na Pomorze) oraz kościół w formie romańskiej rotundy. Zakonnicy do Łekna przybyli z Altenbergu pod Kolonią; na miejscu rotundy wybudowali tu kościół – oratorium oraz rozproszone budynki klasztorne. Z czasem opactwo stało się jednym z najbogatszych klasztorów cysterskich w Polsce: w połowie XIV wieku należało do niego 59 miejscowości wokół Łekna oraz inne dobra w Wielkopolsce i na Pomorzu. Nie doszło jednak do budowy klasztoru w formie typowej dla opactw cysterskich. Opactwo w Łeknie funkcjonowało tylko do przełomu XIV i XV stulecia, kiedy to, najprawdopodobniej wskutek pękania murów kościoła na niestabilnym gruncie, cystersi rozpoczęli trwająca blisko 100 lat przeprowadzkę do Wągrowca. Łekno traciło znaczenie, do współczesnych czasów nie zachowały się widoczne naziemne ślady klasztoru, pozostała jedynie nazwa – Klasztorek.

Pierwsze badania archeologiczne na tzw. Klasztorku (stanowisku Ł3) przeprowadził w 1950 roku prof. Józef Kostrzewski. W 1951 roku ruiny opactwa cysterskiego w Łeknie zostały wpisane do rejestru zabytków województwa wielkopolskiego. O przeszłości najstarszego na ziemiach polskich klasztoru cysterskiego dowiadujemy się przede wszystkim dzięki interdyscyplinarnym badaniom prowadzonym przez Ekspedycję Archeologiczną “Łekno” z Instytutu Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Archeolodzy ustalili, że w Łeknie w latach 70. VII wieku istniał gród plemienny, na którego reliktach powstał gród wchodzący w skład sieci grodowej pierwszych Piastów. W okolicy wczesnopiastowskiego grodu istniały dwie osady – podgrodowa (stanowisko Ł4) i oraz handlowa (stanowisko Ł5). Badania archeologów pozwoliły dokładniej poznać dzieje grodów i klasztoru oraz zweryfikować informacje o wyglądzie opactwa; dzięki nim wiemy, że pochodząca z początku XVI wieku rycina z “Kroniki Altenberskiej”, przedstawiająca kościół z okalającymi go rozproszonymi zabudowaniami, oddaje charakter zabudowy klasztoru w Łeknie.

Łekno, obecnie duża wieś, miało niegdyś prawa miejskie; pamiątka miejskiej przeszłości jest rynek i późnogotycki kościół farny pw. św. Piotra i Pawła wybudowany w połowie XVI wieku z cegły z użyciem kamiennych ciosów pochodzących z dawnych zabudowań klasztornych. Wyposażenie wnętrza jest późnorenesansowe i barokowe, w prezbiterium uwagę zwraca wykonany z piaskowca późnorenesansowy nagrobek fundatora kościoła Nikodema Łakińskiego i jego żony Jadwigi. Od niedawna w kościele rozbrzmiewa replika dzwonu-sygnaturki, wzywającego niegdyś na modlitwę łeknieńskich cystersów.

W 1990 roku Rada Europy podjęła decyzję o utworzeniu Szlaku Cysterskiego, którego celem jest pogłębianie wiedzy o wspólnych korzeniach kulturowej tożsamości europejskiej; na polskim odcinku tego szlaku znajduje się także Łekno.

 

ŻNIN – Muzeum Ziemi Pałuckiej oraz baszta z trasą miejską

Nie tylko “Baszta” na rynku
Żnin uważany jest za niepisaną stolicę Pałuk, regionu położonego na północnym krańcu historycznej Wielkopolski, między Notecią i Wełną. Nazwa ziemia pałucka (terra Palucenzis) została zapisana po raz pierwszy w XIV wieku przez Janka z Czarnkowa. Żnin, położony na przesmyku między Jeziorami Żnińskim Dużym i Małym, powstał na miejscu grodu, którego znaczenie wzrosło w czasach piastowskich – sprawował kontrolę nad przeprawą przez Gąsawkę i strzegł drogi w głąb państwa. Wzmiankowany był już w bulli papieża Innocentego II w 1136 roku, a prawa miejskie otrzymał w 1263 roku. Od pierwszej połowy XII wieku, do rozbiorów, miasto było własnością arcybiskupów gnieźnieńskich, którzy tutaj mieli jedną ze swoich rezydencji. Jakub I, rodem ze Żnina, zasiadał na stolicy arcybiskupiej w Gnieźnie w pierwszej połowie XII wieku

i przypisują mu zwykle, że miasto opasał murem obronnym i zrobił z niego silną, jak na owy czas fortecę, że pobudował ratusz i kościół farny.
Książę Przemysł II nadał arcybiskupowi Jakubowi Śwince prawo posługiwania się w mieście Żninie własną monetą. Po zniszczeniu w 1331 przez Krzyżaków miasto odbudowano i otoczono murami obronnymi. W średniowieczu Żnin był jednym z największych i znaczących miast Wielkopolski. W czasie napadu Szwedów w 1655 roku, jeden z oddziałów szwedzkich zdobył Żnin i zburzył jego mury.

Szczątki starodawnych murów, które niegdyś opasowały miasto Żnin, oraz zamek obronny arcybiskupów gnieźnieńskich, dziś w gruzach zagrzebane leżą, i ciekawemu przechodniowi szukać się każą. Ostatnim pomnikiem dawniejszej świetności Żnina jest wieża ratuszna – taki zapis znajdujemy we Wspomnieniach Wielkopolski Edwarda Raczyńskiego.
Stojąca pośrodku rynku gotycka wieża, zwana przez mieszkańców „basztą”, zbudowana jest z cegieł w układzie polskim. Ciekawa jest konstrukcja wieży – w przyziemiu kwadratowa, w górnych kondygnacjach ośmioboczna, nakryta dachówką. Przyjmuje się, że wieża powstała w połowie XV wieku jako ratusz wieżowy. Później przyłączono do niej drewniany budynek, który jednak spłonął w czasie pożaru w XVII wieku. Obecnie „baszta” jest siedzibą Muzeum Ziemi Pałuckiej – placówki miejskiej, kontynuującej tradycje założonego w 1962 roku Muzeum Regionalnego PTTK. Przeprowadzony na początku 2009 roku remont przywrócił wystrojowi obiektu gotycki charakter.

Na pierwszym piętrze odtworzony został skarbiec miejski, gdzie przedstawiono historię pieniądza na ziemiach polskich oraz miary i wagi sprzed stuleci. Na drugim piętrze znajduje się Ława Miejska – sala narad średniowiecznych rajców miejskich. Kolejne piętro to galeria poświęcona najsłynniejszym żninianom m. in.:

braciom Janowi i Jędrzejowi Śniadeckim – uczonym epoki Oświecenia;
Klemensowi Janickiemu – piszącemu po łacinie poecie polskiego Odrodzenia,
Erazmowi Glicznerowi – żyjącemu w drugiej połowie XVI wieku przywódcy luteran, autorowi pierwszej w języku polskim rozprawy o wychowaniu dzieci.
Na poddaszu wieży znajduje się mechanizm zegara z XVIII wieku oraz dzwon ozdobiony napisem upamiętniającym pożar miasta w 1751 roku.

W mieszczącej się przy rynku dawnej siedzibie władz miejskich, tak zwanym „Magistracie” znajdują się stałe wystawy Muzeum: „Historia żnińskiego drukarstwa” (w okresie międzywojennym Żnin był dużym ośrodkiem wydawniczym i drukarskim), „Etnografia Pałuk”, Muzeum Sportów Motorowodnych oraz Galeria im. Tadeusza Małachowskiego – współczesnego żnińskiego malarza – prezentująca wystawy czasowe o tematyce artystycznej.

Do dzisiaj przetrwało urbanistyczne założenie starego miasta, a o jego historii informują kamienne tabliczki z dawnymi nazwami ulic (Sukiennicza, Szewska, Wielka, Zduńska, Farna, Mnisia, Ciasna, Dworska czy Wodna) oraz tablice ustawione wzdłuż trasy miejskiej „Spacer po średniowiecznym Żninie”. Wędrując tym szlakiem, oprócz średniowiecznej wieży ratuszowej, warto zobaczyć też: dawny gotycki kościół pw. Najświętszej Maryi Panny (obecnie kościół pw. św. Floriana, przebudowany w końcu XVIII wieku), kościół pw. NMP Królowej Polski (dawny zbór ewangelicki wzniesiony na miejscu klasztor o.o. Dominikanów, których do Żnina sprowadzono w 1338 r.) oraz dawny dwór biskupi tzw. Sufraganię, w którym mieści się Muzeum Sztuki Sakralnej. Kolejne tablice ścieżki dydaktycznej przypominają o nieistniejących już dziś bramach miejskich: Toruńskiej (obecnie skrzyżowanie ulicy 700-lecia, Parkowej i Lewandowskiego), Poznańskiej (dzisiejsza ul. Kościuszki) oraz Wodnej (obecnie skrzyżowanie ulicy Sienkiewicza i Licealnej).

 

WENECJA – ruiny zamku Nałęcza

Zamek “Diabła Weneckiego”
Podczas wycieczki na Pałukach, po zwiedzeniu „polskich Pompejów” – Biskupina, warto także wybrać się kolejką wąskotorową (Żnińską Koleją Powiatową) do innej „włoskiej” miejscowości – do Wenecji. Dotrzeć tam można również – a jakżeby inaczej! – drogą wodną, stateczkiem kursującym ze Żnina.

Wenecja położona jest między trzema jeziorami połączonymi rzeką Gasawką: Biskupińskim, Weneckim i Skrzynka. Być może swoją niecodzienną nazwę zawdzięcza malowniczemu położeniu wśród jezior. Zamek w Wenecji zbudowano około 1390 roku, na niewielkim wzniesieniu znajdującym się na terenie o naturalnych walorach obronnych, przy szlaku łączącym Żnin z Gnieznem, w strategicznym miejscu na niespokojnym pograniczu polsko-krzyżackim. Panem zamczyska i leżącej u jego stóp osady był Mikołaj Nałęcz z Chomiąży, kasztelan nakielski, który jako wysokiej rangi urzędnik królewski często towarzyszył królowi Kazimierzowi Wielkiemu podczas jego pobytów w Wielkopolsce. Przez Ludwika Węgierskiego mianowany został kaliskim sędzią ziemskim. Po śmierci króla Ludwika, aktywnie uczestniczył w toczącej się na terenie Wielkopolski wojnie domowej, będącej częścią konfliktu politycznego wokół tronu Polski i zwanej wojną Grzymalitów z Nałęczami.

Zamek otoczony był murem z głazów granitowych, w górnej części nadbudowanych cegłą. W narożniku znajdowała się czworoboczna wieża. Przedmurze otaczała fosa. Wjazd do zamku prowadził przez most zwodzony od strony jeziora Biskupińskiego. Piętrowy, prostokątny, budynek mieszkalny znajdował się wzdłuż zachodniego muru. Po śmierci Mikołaja Nałęcza zamek przeszedł w ręce jego wnuka Mikołaja z rodu Pomianów z Warzymowa, a następnie arcybiskupa gnieźnieńskiego. Pod koniec XV wieku – po zawarciu pokoju z Krzyżakami – zamek stracił swoje strategiczne znaczenie i został opuszczony, a następnie rozebrany. Do dziś zachowały się jedynie fragmenty murów i dziedziniec, zabezpieczone jako tzw. trwała ruina.

Z zamkiem i jego właścicielem, którego zwano Diabłem Weneckim związanych jest wiele legend. Jedna z nich opowiada o ogromnych skarbach, które tu zgromadził gnębiąc swych poddanych. Pewnego dnia, gdy na zamku odbywała się huczna i wesoła uczta, rozszalała się burza. Nagle uderzył piorun zamieniając zamek w ruinę i zasypując gruzami właściciela i jego skarby. Nocami koło zamku słychać brzęk monet i jęki Diabła Weneckiego, który strzeże swych bogactw w zamkowych podziemiach. Podobno kiedyś jednemu z pastuszków pasących nieopodal kozy, do zamkowego lochu wpadła czapka. Gdy zaczął lamentować nad jej stratą, z podziemi w powietrze wyleciała zgubiona czapka – wypełniona dukatami. Innym znów razem duch Mikołaja ukazał się młodej dziewczynie. Pokazał jej skrzynie ze skarbami mówiąc:

zatrzymaj jedną z nich dla siebie, drugą daj na kościół, a resztę rozdaj ubogim. W ten sposób uwolnię się od mąk piekielnych.
Gdy dziewczyna spełniła życzenie zjawy, ziemia zatrzęsła się i zasypała podziemia zamkowe, grzebiąc w nich ducha Mikołaja Nałęcza.

W niezwykle malowniczej scenerii ruin, u podnóża zamku, znajduje się wystawa zrekonstruowanych w naturalnej wielkości, średniowiecznych machin oblężniczych. Wśród nich szczególną uwagę przykuwa 17-metrowa wieża oblężnicza. Organizowane są tu żywe lekcje historii dla grup zorganizowanych oraz warsztaty historyczne dla turystów indywidualnych. Oprócz zwiedzania zamku i wystawy z przewodnikiem można popróbować swych sił w strzelaniu z kuszy wałowej lub łuku, w rzucie oszczepem lub toporkiem, a nawet strzelić z ogromnego trebusza, jednej z najgroźniejszych spośród średniowiecznych machin oblężniczych. Trebusze mogły miotać pociski o wadze ponad 100 kilogramów na odległość do około 200 metrów i dzięki temu dokonywać wyłomów w średniowiecznych murach.

W pobliżu ruiny zamku, przy stacji sezonowej linii kolejki turystycznej, która wozi turystów ze Żnina przez Wenecję do Biskupina i Gąsawy, znajduje się Muzeum Kolejki Wąskotorowej. Zgromadzono tam zabytkowy tabor o rozstawie zaledwie 600 mm: parowozy (najstarszy z 1899r.), wagony towarowe i pasażerskie, drezyny. Można też zobaczyć zabytkową poczekalnię i budkę dróżnika, żuraw służący do uzupełniania wody w kotłach lokomotyw oraz obrotnicę umożliwiającą zmianę kierunku jazdy.

 

BISKUPIN – Muzeum Archeologiczne

Pompeje ziem polskich
Wybitny polski archeolog Witold Hensel napisał przed laty:

Nieraz już dawano miano Pompejów ruinom rozmaitych osiedli przywróconych historii dzięki poszukiwaniom archeologicznym. Biskupinowi miano to należy się z dwóch powodów. Po pierwsze obiekt ten dzięki późniejszemu zamuleniu i zatopieniu przechował do naszych dni wszechstronny obraz kultury dnia codziennego plemion kultury łużyckiej. Z podobnym przypadkiem na skutek zalania lawą spotykamy się w Pompei (…). Po drugie, tak jak natrafienie na ślady Herkulanum i Pompei przyczyniło się do rozwoju badań archeologicznych w Italii, tak rozpoczęcie w 1934 roku systematycznych poszukiwań w Biskupinie otworzyło jakby nową epokę w rozwoju polskiej prahistorii. (Archeologia żywa, Warszawa 1973)

Położony na Pałukach Biskupin stał się sławny nie tylko w Polsce, ale niemal na całym świecie, gdy miejscowy nauczyciel – Walenty Schweitzer odkrył tam wystające z brzegów drewniane pale. Dzięki staraniom Józefa Kostrzewskiego – profesora archeologii na Uniwersytecie Poznańskim, jeszcze przed II wojną światową w Biskupinie powstał rezerwat archeologiczny. W swoich pamiętnikach profesor Kostrzewski zapisał:

Jesienią 1933 r. doniósł mi Walenty Szweitzer, kierownik szkoły powszechnej w Biskupinie pod Gąsawą w powiecie żnińskim o odkryciu przez siebie dachów zatopionych domów na półwyspie jeziora biskupińskiego. Przybywszy na miejsce stwierdziłem, że nie są to oczywiście zatopione domy, lecz pale wbite ukośnie w dno jeziora dla umocnienia brzegu, czyli falochron. (Ossolineum 1970).
Przeprowadzone wówczas prace wykopaliskowe pozwoliły odkryć zachowane w znakomitym stanie drewniane konstrukcje, które okazały się pozostałością dużej osady kultury łużyckiej okresu halsztackiego. W latach osiemdziesiątych XX-tego wieku, na podstawie metody radiowęglowej oraz badań dendrochronologicznych, określono datę powstania osady. Stwierdzono, że drewniane elementy Biskupina pochodzą z drzew ściętych w latach 747-722 p.n.e. czyli przed 2700 laty.

Osada położona była na wyspie, połączonej z lądem drewnianym mostem o długości 120 m, która później, wskutek obniżenia poziomu wód, stała się półwyspem. Osada otoczona była wałem o długości 460 m i wysokości 6 m oraz falochronem zabezpieczającym brzegi przed podmywaniem i utrudniającym dostęp do osiedla. Znajdowało się w niej ponad 100 dwuizbowych domów, między którymi prowadziły ulice łączące się z drogą obwodową biegnącą wzdłuż wału. Szacuje się, że w drewnianych domach zamieszkiwało 700-1000 mieszkańców. Zrekonstruowano jedynie fragment osiedla z charakterystyczną bramą; po jej obu stronach znajdują się autentyczne fragmenty falochronu. Zrekonstruowano też część wałów, ulic i chat, które wyposażone zostały w sprzęty podobne to tych jakie używali dawni mieszkańcy Biskupina. W innym miejscu – gdzie kiedyś rzeczywiście funkcjonowała w przeszłości – zrekonstruowano jeszcze starszą osadę, tzw. “długie domy” pierwszych rolników z epoki kamienia tj. sprzed 6000 lat.

Badania archeologiczne, prowadzone w latach 1949-54 pozwoliły odkryć również relikty wczesnopiastowskiej wioski-okolnicy z pustym majdanem pośrodku. Wioskę zamieszkiwała ludność rzemieślnicza zajmująca się np.: garncarstwem, tkactwem, kowalstwem, rogownictwem, garbarstwem i skórnictwem. Jej mieszkańcy trudnili się też rolnictwem, rybołówstwem, łowiectwem i zbieractwem. Osada istniała już w VIII wieku, a jej rozkwit przypadł na drugą połowę X wieku w związku z powinnościami na rzecz możnowładcy lub piastowskiego namiestnika książęcego, który rezydował w miejscu, gdzie w czasach kultury łużyckiej istniała osada obrona. Gród i wioska zostały zniszczone w pierwszej połowie XI wieku, co wiązane jest z najazdem Brzetysława i kryzysem państwa piastowskiego. Nazwa grodu, jako Starzi Biskupici pojawia się w 1136 roku, w bulli papieża Innocentego II.

Rekonstrukcje przystosowane są zarówno do zwiedzania jak i celów edukacyjno-dydaktycznych. W części rezerwatu prowadzone są prace z zakresu archeologii doświadczalnej: wypalanie naczyń, wytop brązu, wędzenie ryb, lepienie ceramiki, wytwarzanie narzędzi krzemiennych oraz produkcja dziegciu i smoły drzewnej. Hodowane są też koniki polskie, spokrewnione z leśnymi tarpanami, owce wrzosówki, kozy oraz bydło czerwone polskiej rasy nizinnej. Uprawiane są także gatunki pszenicy, które znane były mieszkańcom łużyckiego Biskupina, a także proso, soczewica, lnianka oraz bób celtycki. Także w miejscu zrekonstruowanej wioski wczesnopiastowskiej spotkać można rzemieślników odtwarzających życie codzienne jej dawnych mieszkańców. Biskupińskie rekonstrukcje stanowiły też tło serialu telewizyjnego „Tajemnica Sagali” oraz filmu „Stara baśń. Kiedy słońce było bogiem”.

Oprócz rekonstrukcji obejrzeć można także stałą wystawę “Świt historii nad jeziorem Biskupińskim” poświęconą Biskupinowi i jego okolicy. Co roku w Biskupinie odbywa się festyn archeologiczny, podczas którego rezerwat tętni życiem i poprzez zabawę staje się okazją do poznania archeologii eksperymentalnej, starych rzemiosł i obyczajów. Festynowi towarzyszy muzyka i taniec, walki wczesnośredniowiecznych wojów i obrzędy, strzelanie z łuku i kuszy, bicie monet i wiele innych atrakcji. Muzeum w Biskupinie, najbardziej znany w Europie Środkowej rezerwat archeologiczny, otrzymało w 2007 roku medal Europa Nostra, odpowiednik nagrody Nobla w dziedzinie kultury, archeologii i ochrony dziedzictwa narodowego.

 

GĄSAWA i MARCINKOWO GÓRNE – miejsce zjazdu książąt piastowskich i śmierci księcia Leszka Białego

Śmierć księcia Leszka
Gąsawa położona jest na malowniczym pałuckim odcinku Szlaku Piastowskiego. Po raz pierwszy wzmiankowana została w 1136 roku, w Bulli gnieźnieńskiej, w której wymieniono ją jako własność arcybiskupa gnieźnieńskiego. Nazwa miejscowości wywodzi się od nazwy lewego dopływu Noteci – rzeki Gąsawki przepływającej przez jeziora żnińskie. Osada, położona na przecięciu dróg handlowych z Kruszwicy do Żnina i z Gniezna do Nakła, przeszła do historii za sprawą zjazdu książąt piastowskich, który miał tu miejsce w 1227 roku. Z tym zjazdem związane jest też położone w pobliżu Marcinkowo.

W zjeździe wzięli udział najważniejsi w owym czasie Piastowie: książę sandomierski i krakowski Leszek Biały, książę śląski Henryk Brodaty i książę mazowiecki Konrad oraz towarzyszący im biskupi i liczni przedstawiciele możnych rodów. Zebrali się oni Gąsawie próbując znaleźć rozwiązanie w sprawie konfliktu pomiędzy sprawującym rządy w Wielkopolsce Władysławem Laskonogim, a Władysławem Odonicem, który opanował północną Wielkopolskę. Przy okazji zjazdu chciano także podporządkować władzy seniora Pomorze, pozostające we władaniu Świętopełka gdyż jak pisze Kronika wielkopolska:

Świętopełk zaniedbywał [okazywania] mu [Leszkowi] wiernej uległości i składania danin w należnym czasie. Leszko rozważywszy to i naradziwszy się z Henrykiem Brodatym, księciem Śląska, postanowił zwołać wielkorządców innych ziem swoich dla pokonania wspomnianego wielkorządcy Świętopełka (…). Podczas spotkania doszło do okropnej zbrodni – za sprawą Odonica i Świętopełka dokonano napadu na Henryka Brodatego, który został ranny w czasie snu; byłby też wtedy na pewno zginął, gdyby jego rycerz imieniem Peregryn z Weissenburga z godną podziwu wiernością i oddaniem wobec pana swego i księcia nie stanął na drodze, osłaniając ciało księcia własnym. Leszka Białego napastnicy zaskoczyli w łaźni. “Kiedy książęta będący w łaźni zorientowali się w niebezpiecznej sytuacji, Leszek Biały jako silniejszy ze względu na jego wiek, wyskakuje z łaźni i dosiadłszy konia podanego mu przez swoich ludzi , zaczyna uciekać z kilku towarzyszami ku wsi Marcinkowo (…) Garstka otoczona ze wszystkich stron przez wielką zgraje, walczyła dość długo i wytrwale, wszyscy jednak giną do ostatniego razem z księciem i swoim panem Leszkiem Białym z ręki niegodziwego zdrajcy. Zwłoki Leszka Białego odwiezione zostały przez pozostałych przy życiu towarzyszy do Krakowa, pochowano go z ogromnym żalem i płaczem w katedrze krakowskiej.
– tak zdarzenia opisuje Jan Długosz. Jan Matejko przedstawił je na obrazach: Sejm w Gąsawie oraz Śmierć Leszka Białego, a dla Józefa Elsnera, kompozytora i nauczyciela Chopina, było to inspiracją do napisania opery “Leszek Biały”.

Dla upamiętnienia tego faktu w 1927 r., w 700-lecie wydarzeń, postawiono w Marcinkowie Górnym okazały pomnik autorstwa znanego krakowskiego rzeźbiarza okresu międzywojennego Jakuba Juszczyka; zniszczony przez Niemców w czasie II wojny światowej. Oryginalnym dziełem Juszczyka są natomiast rzeźby dwóch wojów piastowskich trzymających tarcze herbowe zdobiące główną bramę wjazdową do dworu w Marcinkowie (obecnie mieści się tu restauracja oraz pokoje gościnne). Wierna kopia zniszczonego pomnika wykonana została w 1973 roku przez bydgoskiego rzeźbiarza Rudolfa Rogattego. Przedstawia on księcia w momencie śmierci, na koniu, nagiego, ugodzonego strzałą przez ludzi Świętopełka. W nieznacznej odległości od pomnika, w miejscu gdzie zginął Leszek Biały, stoi poświęcony mu obelisk oraz głaz z tablicą pamiątkową.

Śmierć Leszka Białego – ostatniego seniora uznawanego przez książąt dzielnicowych, stanowi ważną datę w dziejach Polski – spowodowała upadek ustanowionego przez Bolesława Krzywoustego pryncypatu i długotrwałe walki o tron krakowski. Dopiero koronacja Władysława Łokietka w 1320 roku przyniosła zjednoczenie najważniejszych dzielnic Polski.

W Gąsawie warto zobaczyć modrzewiowy kościół p.w. św. Mikołaja wzniesiony w XVII wieku, z fundacji kanoników regularnych z Trzemeszna. Słynie on z barokowych malowideł ściennych przedstawiających sceny z życia św. Mikołaja i św. Augustyna, oraz ilustrujących prawdy wiary i nauki Kościoła w sposób dostępny dla niepiśmiennej ludności. Ciekawostka jest, że w 1600 roku, w czasie dziesiątkującej Poznań zarazy przeniesiono czasowo tu Akademię Lubrańskiego.

 

 

KŁECKO – grodzisko “Barbara”

„Jakkolwiek Kłecko skromne w historyi zajmuje miejsce, przecież przechowały się w niém pamiątki i wspomnienia, które zyskują ciekawość i uwagę, i które niejedną ważniejszą drobnostkę przyniosą w posługę dziejów narodowych”
– tak, w przedmowie do wydanej w 1858 roku książki „Wiadomości historyczne o mieście Kłecku”, pisał jej autor ks. Józef Dydyński – proboszcz kłecki, członek Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Poznaniu, który jako pierwszy zapoczątkował w pełni profesjonalne badania archeologiczne na terenie Kłecka i okolic.

Kłecko położone jest przy szosie z Gniezna do Wągrowca (na historycznym trakcie wiodącym na Pomorze), między Jeziorem Kłeckim a Gorzuchowskim. Na północ od miasta, na wysokości rzeki Mała Wełna, która łączy oba jeziora, znajduje się grodzisko pochodzące z czasów formowania się państwa polskiego. Gród bronił niegdyś dostępu do Gniezna od północy, stanowiąc w okresie państwa wczesnopiastowskiego jeden z kluczowych punktów w systemie obronnym tego terytorium. Położenie między dwoma jeziorami, na podmokłych łąkach, uniemożliwiało przeprawę niechcianym gościom i tworzyło z grodu idealną „fortecę”. Chociaż obecnie grodzisko jest porośnięte krzewami i zniszczone, to nadal dobrze widoczne są pozostałości nasypu wału obronnego.

Do przypadkowego odkrycia drewnianych i kamiennych konstrukcji doszło w tym miejscu w czasie budowy boiska sportowego w 1937 roku. Wstępne badania archeologiczne z ramienia Uniwersytetu Poznańskiego przeprowadził na terenie grodziska Witold Hensel, wówczas młody asystent profesora Józefa Kostrzewskiego. Grodzisko jest kształtu owalnego, o zachowanych wymiarach około 40 x 35 m. Dawny gród obwiedziony był wałem o konstrukcji rusztowej, z budynkiem bramnym. Wewnątrz wzdłuż wałów biegła ulica okrężna, wzdłuż ulic poprzecznych znajdowała się gęsta zabudowa mieszkalna. Od strony południowej do grodu przyległo podgrodzie. Wybuch II wojny światowej uniemożliwił kolejne prace badawcze, a hitlerowcy dokonali celowej dewastacji obiektu. W 2012 roku wykopaliska podjęło ponowne Muzeum Początków Państwa Polskiego z Gniezna i chociaż na razie trudno powiedzieć coś więcej poza ustaleniami z badań przedwojennych, to jednak – według roboczej hipotezy – przypuszcza się, że natrafiono na wcześniejszą, plemienną fazę grodu, być może z początku X wieku. Prowadzone badania zmierzają do ustalenia czy Kłecko nie odgrywało w państwie Piastów istotniejszej istotnej roli niż dotychczas przypuszczano, tj. czy nie był to gród rangi Grzybowa czy Giecza.

O znaczeniu kłeckiego grodu we wczesnym średniowieczu świadczy fakt posiadania podgrodzia (być może nawet dwóch), a także osad służebnych (Wilkowyja, Świniary, Łagiewniki…). Zapiski kronikarskie wymieniają Kłecko w czołówce najważniejszych miast wschodniej Wielkopolski w XIII wieku. Prawa miejskie nadał Kłecku książę Bolesław Pobożny w 1255 roku; dokument lokacyjny znany jest z kopii pochodzącej z XVI wieku. Po lokacji miasto zaczęło się dynamicznie rozwijać, lecz straciło znaczenie po przesunięciu głównego środka państwowego do Krakowa. W 1331 roku zostało zniszczone przez wojska krzyżackie.

„Podobny los jak za Krzyżaków spotkał Kłecko w 1383 roku, kiedy po śmierci króla Ludwika powstały były, jak wiadomo, w kraju zacięte spory i walki o tron polski. Głównym tych starć teatrem była Wielkopolska [wojna Grzymalitów z Nałęczami]”
– pisał ks. Józef Dydyński. Na terenie zniszczonego grodu powstał w XVII wieku – nieistniejący już dzisiaj – drewniany kościół pw. św. Barbary, od którego pochodzi dzisiejsza nazwa – Grodzisko Barbara.

 

 

GNIEZNO – Archikatedra Gnieźnieńska – Bazylika Prymasowska Wniebowzięcia NMP

Katedra królów i św. Wojciecha
“Nie ma bodaj Polaka, który nie słyszał o Gnieźnie. Już na samo wspomnienie tego prastarego grodu serce polskie żywiej bić poczyna, bo według podań i tego co stare piszą kroniki, jest to jakoby kolebka narodu polskiego.”
– to cytat z wydanego w 1909 roku nakładem i czcionkami Drukarni i Księgarni św. Wojciecha „Przewodnika po Poznaniu i Wielkim Księstwie Poznańskim”.

O początkach Gniezna opowiada legenda o trzech słowiańskich braciach: Lechu, Czechu i Rusie, którzy poszukując ziemi, na której mogliby się osiedlić dotarli do rozległej doliny położonej wśród pagórków i jezior. Lech spostrzegł odpoczywającego w gnieździe orła i powiedział do braci:

” Tu zbuduję swój gród i nazwę go Gniezdnem, a orła białego przyjmuję za godło.”
Plemię Lecha osiadło więc w tym miejscu, a pozostali bracia podążyli dalej: Czech na południe, a Rus na wschód od siedziby Lecha. To z Gniezna na wyprawę misyjną wyruszył św. Wojciech, to tu, do grobu św. Wojciecha przybył cesarz niemiecki Otto III, a podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego w 1000 roku ogłoszono decyzję papieża o utworzeniu w Gnieźnie metropolii kościelnej oraz podległych jej biskupstw: w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. W katedrze gnieźnieńskiej, na przestrzeni czterech stuleci odbyły się koronacje pięciu władców Polski: w 1025 roku Bolesława Chrobrego i jego syna Mieszka II; później – mimo iż w roku 1038, po spustoszeniu miasta podczas najazdu czeskiego Kazimierz Odnowiciel przeniósł stolicę do Krakowa – Bolesława Śmiałego, Przemysła II i Wacława II. Od soboru w Konstancji w 1418 roku do 1992 roku i ponownie od 2006 roku arcybiskupi gnieźnieńscy piastują godność prymasa Polski.

Znawcy topografii Gniezna twierdzą, że podobnie jak Rzym miasto położone jest na siedmiu wzgórzach. Na jednym z nich, Wzgórzu Lecha, zwanym też Górą Królewską, w miejscu gdzie już VIII wieku istniał gród, znajduje się katedra – Bazylika Prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Jest to kościół gotycki, którego budowę rozpoczęto w drugiej połowie XIV wieku w miejscu dawniejszych świątyń romańskich. Relikty romańskie pierwszych świątyń obejrzeć można w podziemiach bazyliki, tam też znajduje się najstarszy zabytek pisany w Polsce – gipsowa płyta nagrobna pochodząca z 1006 roku. Licznych turystów zachwycają sławne Drzwi Gnieźnieńskie zwane również Porta Regia (Drzwi królewskie), jeden z ważniejszych zabytków plastyki romańskiej w Europie. Odlane z brązu drzwi wykonano zapewne w Polsce około 1170 roku, a ich niezwykłość polega nie tylko na wartości artystycznej, ale również na ideowym przekazie. Na każdym ze skrzydeł umieszczono po dziewięć płaskorzeźb ze scenami figuralnymi. Na lewych drzwiach przedstawiono życie św. Wojciecha przed przybyciem do Polski: narodziny i kąpiel niemowlęcia, złożenie chorego dziecka na ołtarzu i ofiarowanie go do stanu kapłańskiego, oddanie Wojciecha do szkoły katedralnej w Magdeburgu, wypędzenie demona z opętanego, widzenie senne Wojciecha, oskarżenie Żydów o sprzedawanie chrześcijan w niewolę, cud z dzbankiem w rzymskim klasztorze na Awentynie. Prawe drzwi przedstawiają sceny związane z działalnością misyjną: przybycie św. Wojciecha do kraju Prusów, chrzest nawróconego Prusa, kazanie do Prusów, mszę św. odprawianą przez Radzyma Gaudentego, męczeńską śmierć Wojciecha, wystawienie zwłok owiniętych w całun, wykupienie zwłok przez Bolesława Chrobrego, sprowadzenie zwłok do Gniezna, złożenie ciała do grobu w katedrze w Gnieźnie.

Do naw bocznych i obejścia ołtarza przylega 14 kaplic z marmurowymi portalami, zamkniętymi kratami stanowiącymi najpiękniejszy zestaw monumentalnych, pochodzących z XV do XVIII wieku, krat w Polsce. W środkowej części prezbiterium, pod ozdobnym baldachimem barokowej konfesji, znajdują się relikwie św. Wojciecha umieszczone w srebrnej trumnie. Do grobu Świętego pielgrzymowali wielcy tego świata; w 1997 roku (z okazji 1000-lecia śmierci św. Wojciecha) papież Jan Paweł II spotkał się tu z prezydentami siedmiu państw Europy, inicjując kolejne zjazdy gnieźnieńskie. W wygłoszonej homilii Ojciec Święty powiedział, iż przybył do Gniezna by

“(…) znów modlić się przy relikwiach św. Wojciecha, które są największym skarbem naszego narodu.”
Obok bazyliki znajduje się Archiwum Archidiecezjalne; jego zasób liczy obecnie około 2 500 metrów bieżących archiwaliów i książek, w tym około 80 000 samych książek – blisko 1100 pozycji to rękopisy pergaminowe bądź papierowe, w tym ponad 200 średniowiecznych. Wśród zgromadzonych zabytków są między innymi: pochodzący z Reims we Francji pergaminowy rękopis Ewangeliarza z IX wieku, tzw. Złoty Kodeks Gnieźnieński (Codex Aureus Gnesnensis) – spisany złotem ewangeliarz z XI wieku, bulla Innocentego II z 1136 roku, zawierająca 410 polskich nazw geograficznych oraz imion i nazwisk, Ewangeliarz kruszwicki (Evangeliarum Crusviciense) z XII wieku czy Biblia z 1414 roku – bogato zdobiona setkami miniaturek w inicjałach.

O roli Katedry Gnieźnieńskiej w wydarzeniach, które w czasach pierwszych Piastów w szczególny sposób zaważyły na historii Polski, przypomina doroczna impreza plenerowa “Koronacja Królewska” odbywająca się w ramach Królewskiego Festiwalu Artystycznego w Gnieźnie.

Renowacja zespołu trzech najstarszych kościołów Gniezna

 

 

GNIEZNO – Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej

Romańskie kielichy i pierścienie
Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej mieści się tuż obok Katedry, w budynku dawnej kolegiaty zbudowanej z fundacji prymasa Teodora Potockiego. Muzeum powstało w 1991 roku z inicjatywy ówczesnego arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego, prymasa Polski kardynała Józefa Glempa i jest spadkobiercą dawnego skarbca katedralnego. Zbiory muzeum oprócz obiektów pochodzących ze skarbca katedralnego obejmują także inne zabytki sztuki sakralnej z terenu archidiecezji gnieźnieńskiej: paramenty, rzeźby sakralne, portrety trumienne, numizmaty oraz pamiątki po ostatnich prymasach Polski.

Do najcenniejszych zabytków muzeum należą zbiory złotnictwa kościelnego z X-XIX wieku. Kielich św. Wojciecha należy do najwspanialszych przedmiotów sztuki zdobniczej w Polsce. Według tradycji był on używany przez Świętego, a w roku 1008 przekazany został przez Bolesława Chrobrego opactwu w Trzemesznie. Jego czaszę wykonano w X wieku, najpewniej w Bizancjum, z jednego kawałka brunatno-czerwonego agatu, stopa ze złota i nodus pochodzą z około 1180 roku i są grawerowane w stylu romańskim. Do zabytków sztuki romańskiej należą też: “Kielich Dąbrówki” ofiarowany do kościoła trzemeszeńskiego, wykonany ze srebra i pozłacany ze scenami z życia Najświętszej Marii Panny, narodzenia Zbawiciela, wyobrażeniami Ewangelistów, cnót i błogosławieństw oraz tzw. “Kielich królewski” z Trzemeszna (“drugi” kielich Dąbrówki), wykonany około 1180 roku ze srebra i częściowo złocony, z przedstawieniem scen z Ksiąg Samuela i Ksiąg Królewskich. Romańskie korzenie mają również dwa pierścienie znalezione podczas wykopalisk archeologicznych w katedrze. W starszym z nich (z przełomu XI i XII wieku), z jasnoniebieskim szafirem znajdowały się kiedyś relikwie. W drugi, pochodzący z XII wieku, według niepotwierdzonej hipotezy należał do arcybiskupa Jakuba Świnki i był darem księcia Przemysła II. Wystawiona jest też pomniejszona replika srebrnego sarkofagu św. Wojciecha i złocony “Relikwiarz Ramienia” świętego.

Kilkaset dzieł liczy zbiór rzeźby sakralnej o okresu od XIV do XVII wieku, wśród nich rzeźby “Chrystusa Frasobliwego” oraz grupa “Opłakiwanie” z Gościeszyna – rzeźba z około 1430 roku, prawdopodobnie dzieło tzw. “Mistrza z kaplicy rodziny Dumlose” z Wrocławia. Po przeprowadzonych pracach konserwacyjnych “Opłakiwanie” wraz z czterema innymi rzeźbami, których właścicielem jest Archidiecezja Gnieźnieńska, oglądać można w Muzeum Początków Państwa Polskiego na wystawie „Rzeźba gotycka w kulturze średniowiecznej Wielkopolski”.

Bogaty jest zbiór portretów trumiennych, związanych z obrzędowością pogrzebów szlacheckich, charakterystycznych dla zachodniej Wielkopolski. Uwagę przykuwają piękne ornaty, wśród nich zielony ornat “z Kwieciszewa” pochodzący z przełomu XV i XVI wieku oraz “Ornat św. Wojciecha” z XVII wieku, zapewne upamiętniający stracony w 1655 roku prawdziwy ornat tego Świętego. Prawdziwym bogactwem muzeum jest kolekcja kielichów mszalnych, monstrancji, pektorałów biskupich, relikwiarzy, srebrnych “sukienek” obrazów.

W tym samym budynku mieści się też Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie przechowujące i udostępniające archiwalia z terenów archidiecezji gnieźnieńskiej. Wśród zabytków zgromadzonych w archiwum są między innym: Złoty Kodeks Gnieźnieński, Bulla gnieźnieńska Innocentego II, Ewangeliarz kruszwicki czy pergaminowy rękopis Ewangeliarza pochodzącego z Francji. Archiwum nie jest dostępne dla turystów, zbiory udostępniane są wyłącznie w pracowni naukowej lub na wystawach czasowych organizowanych w muzeum.

Stare księgi zobaczyć można także w czasie lekcji muzealnych “Spotkanie ze starą księgą”. Dla uczniów organizowane są też inne “lekcje”: Wstęp do genealogii, Herby w tradycji polskiej. Geneza i budowa herbu, Archeologia Wzgórza Lecha, Święty Wojciech – początki chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Dla dzieci i młodzieży przygotowano też aktywizującą formę zwiedzania – “mapę skarbów” zwiedzanie z mapą polega na odnalezieniu zabytków i wpisaniu odpowiedzi na zadane pytania. Dzieciom w wieku szkolnym można też urządzić przyjęcie urodzinowe – w niezwykłym otoczeniu skarbca i atmosferze zabawy – nawiązujące do ekspozycji “Poszukiwacze zaginionych skarbów”.

 

 

GNIEZNO – Kościół Franciszkanów pw. Wniebowzięcia NMP i św. Antoniego

U braci mniejszych i błogosławionej Jolenty
W najstarszym oficjalnym dokumencie dotyczącym Polski – “Dagome Iudex”, państwo Mieszka I określane jest mianem “państwa gnieźnieńskiego”; świadczy to o roli Gniezna jako stołecznego ośrodka piastowskiego. Najstarszy gród znajdował się na Wzgórzu Lecha, wokół powstały osady o charakterze otwartym. Prawa miejskie otrzymało Gniezno za czasów Władysława Odonica, prawdopodobnie w 1238 lub na początku 1239 roku. Miasto lokowano na prawie magdeburskim, na tzw. Wzgórzu Panieńskim, w miejscu osady targowej. Miasto otaczały mury obronne, przez które prowadziły trzy miejskie bramy: Poznańska, Toruńska i Pyzdrska (Warszawska). Jedyny istniejący do dziś odcinek murów miejskich znajduje się w sąsiedztwie kościoła Św. Trójcy, tam też zaznaczono przebieg nieistniejących obwarowań i miejsce gdzie stała Brama Pyzdrska. Czerwoną kostką zaznaczono też zarys ratusza stojącego dawniej na rynku. W pobliżu rynku powstał kościół i klasztor Franciszkanów; obok założono klasztor Panien Klarysek, od którego pochodzi nazwa wzgórza.

Bracia mniejsi konwentualni (franciszkanie) zostali tu sprowadzeni w połowie XIII wieku przez księcia kaliskiego i gnieźnieńskiego Bolesława Pobożnego i jego żonę Jolentę. Nieco później – dzięki fundacji księcia Przemysława II (bratanka Bolesława Pobożnego) – dobudowano również klasztor klarysek (żeńskiej gałęzi zakonu franciszkańskiego) wraz z oratorium. W klasztorze osiadła jako jedna z sióstr, wdowa po Bolesławie, Jolenta – późniejsza błogosławiona (beatyfikowana w 1834 roku) i tu w w 1304 roku, w opinii świętości zakończyła swoje doczesne życie.

Franciszkanie posługiwali w Gnieźnie nieprzerwanie do 1836 roku, gdy rząd pruski zarządził kasatę zakonu. Żeński klasztor został wyburzony przez Prusaków, natomiast zachował się barokowy budynek klasztoru męskiego, który dziś znów zajmują franciszkanie. W ciągu wieków kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny był kilkakrotnie odbudowywany i przebudowywany. Gdy franciszkanie wrócili do Gniezna w 1928 roku, kościół został regotyzowany, ślady barokowej przebudowy z XVIII wieku są w jego fasadzie.

Pierwotny kościół był budowlą jednonawową; obecna nawa boczna (północna) powstała z połączenia kaplicy Klarysek i dawnego dwupoziomowego oratorium przylegającego do kościoła franciszkanów. Najstarsza część świątyni – prezbiterium – pochodzi z XIII wieku, o czym świadczy sklepienie krzyżowo-żebrowe o wczesnogotyckim charakterze, na jednym ze zworników znajduje się heraldyczny Orzeł Biały. W ramach regotyzacji kościoła, po rozebraniu barokowego sklepienia, wykonano pseudogotyckie sklepienie w nawie głównej. Przywrócono też dawne gotyckie okna z kamiennymi maswerkami. Barokowe wyposażenie wnętrza kościoła pochodzi z XVIII wieku, starszy jest obraz Matki Boskiej Pocieszenia w ołtarzu głównym, namalowany na wzór obrazu Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) z rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore. Obraz – uważany za cudowny – spowodował ustanowienie tu sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Pani Gniezna, a w 1997 roku Jan Paweł II udekorował postacie Matki Boskiej i Dzieciątka Jezus koronami papieskimi.

W kamiennym ołtarzu nawy bocznej kościoła (dawnej kaplicy klarysek) znajduje się monumentalny relikwiarz w kształcie kościółka ze szczątkami błogosławionej Jolenty wykonany przez kolońskiego złotnika Gabriela Hermelinga w 1890 roku. Na bocznych ścianach relikwiarza umieszczono 8 scen ilustrujących życie błogosławionej. Podczas prac remontowych, w nawie głównej, tuż przed prezbiterium, odsłonięto wejście do krypty grobowej przeznaczonej na pochówek księcia Bolesława Pobożnego i jego żony Jolenty. Bolesław Pobożny, który zmarł przed dokończeniem budowy krypty został pochowany (niezgodnie ze swoją wolą) w Poznaniu; w klasztorze pochowano natomiast jego żonę. Jej grób zasłynął łaskami i cudami i pielgrzymowali do niego liczni pątnicy, wśród nich królowie Polski – Zygmunt Stary oraz Zygmunt III. Błogosławiona Jolenta jest patronką archidiecezji gnieźnieńskiej, Kalisza i Wielkopolski.

W grudniu 2015 roku po zakończeniu trwającego kilka lat remontu, odnowiony kościół franciszkanów został poświęcony przez Prymasa Polski arcybiskupa Wojciecha Polaka. W czasie remontu zaadaptowano też (przy pomocy funduszy unijnych) najstarszą zachowaną część kościoła – tzw. Syjon za ołtarzem – na ogólnodostępną bibliotekę, w której znajduje się około tysiąca starodruków.

 

 

GNIEZNO – Muzeum Początków Państwa Polskiego

O historii nowocześnie
Muzeum Początków Państwa Polskiego jest kontynuatorem działającego w Gnieźnie od 1956 roku oddziału Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Obecnie jest ono samodzielną placówką, której nowa siedziba wraz ze szkołą i aulą tworzą – położony malowniczo nad jeziorem Jelonek – zespół obiektów pomnika Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Oficjalne otwarcie stałej ekspozycji i nadanie nazwy Muzeum Początków Państwa Polskiego nastąpiło w 1983 roku. Oprócz gromadzenia i eksponowania zbiorów muzeum prowadzi też działalność naukowo-badawczą, wydawniczą i edukacyjną.

Największą atrakcją muzeum jest wystawa „Początki państwa polskiego” prezentowana w formie spektaklu multimedialnego z wykorzystaniem filmów w technologii 3D. Wystawa ukazuje rolę Wielkopolski jako kolebki polskiej państwowości oraz akcesję państwa piastowskiego do kręgu cywilizacji łacińskiej i chrześcijaństwa i składa się z trzech części odpowiadających hasłom: Państwo, Źródła, Kultura. Ekspozycja obejmuje ponad 500 eksponatów, między innymi: zabytki archeologiczne dotyczące życia codziennego i wierzeń w czasach pierwszych Piastów, detale architektoniczne, rzeźby średniowieczne będące własnością Archidiecezji Gnieźnieńskiej, kopie regaliów królewskich i insygniów władzy kościelnej, kopie miecza koronacyjnego „Szczerbca” i włóczni św. Maurycego, a także dokumenty, pieczęcie i bulle oraz dawne księgi. Najbardziej rozpoznawalnym i największym eksponatem jest fragment wczesnośredniowiecznego wału grodowego, zbudowany z oryginalnych, drewnianych elementów, pochodzących ze wzniesionej ok. 940 roku najstarszej części grodu gnieźnieńskiego, którego fortyfikacje te należały do największych w państwie pierwszych Piastów. Prezentacji ekspozycji towarzyszą komentarze znanych naukowców zajmujących się badaniami nad polskim średniowieczem, teksty dawnych kronikarzy, a także średniowieczne śpiewy.

Wystawa stała „Gniezno w dawnych wiekach” przedstawia dzieje Gniezna i ziemi gnieźnieńskiej od najstarszych epok po XVIII wiek. We wczesnym średniowieczu Gniezno – dawniej ważny ośrodek kultu pogańskiego – odegrało znaczącą rolę w powstawaniu państwowości polskiej, skupiając wokół siebie rozliczne osady, z których pochodzą prezentowane na wystawie wyroby garncarskie, przedmioty związane z tkactwem, narzędzia oraz ozdoby.

Wystawa stała „Broń w dawnej Polsce” przedstawia uzbrojenie wojowników i rycerzy polskich od czasów panowania pierwszych Piastów, przez średniowiecze, aż po uzbrojenie husarskie z XVII wieku. Członkowie drużyny książęcej monarchii wczesnopiastowskiej używali włóczni, oszczepów, toporów, łuków i kusz, które prezentowane są na wystawie obok mieczy i innej broni siecznej.

Ciekawa jest też kolekcja malarstwa o tematyce historycznej prezentowana na wystawie „Piastów malowane dzieje”. Obrazy ukazują dzieje Polski pod rządami Piastów widziane oczyma XIX-wiecznych malarzy m.in.: Wojciecha Gersona „Wiano królewny”, Witolda Pruszkowskiego „Ofiarowanie korony Piastowi” czy Józefa Peszki „Bolesław Chrobry każe wbijać słupy graniczne u zbiegu rzek Łaby i Soławy”.

W zbiorach muzeum znajduje się też jedna z najbogatszych w Polsce kolekcja piecowych kafli gotyckich, pochodzących z odkryć archeologicznych w Gnieźnie i w dawnej siedzibie rycerskiej w Jankowie Dolnym koło Gniezna. Oprócz wystaw stałych muzeum organizuje również liczne wystawy czasowe, a także lekcje muzealne i warsztaty dla dzieci i młodzieży.

Nowoczesne formy kontaktu ze zwiedzającymi umożliwia także aplikacja „W gnieźnieńskim grodzie”. Dzięki tej aplikacji – pobranej za pomocą kodu QR ze strony internetowej muzeum lub ulotek i plakatów – można za pomocą smartfona doświadczyć w technologii mobilnego 3D prezentacji historycznej ukazującej na makiecie wczesnośredniowiecznego grodu etapy powstawania jednego z najważniejszych grodów kształtującego się państwa polskiego, poznać lokalizacje najistotniejszych znalezisk archeologicznych, a także wielowarstwowe rekonstrukcje elementów architektury (katedry, wałów obronnych, chaty słowiańskiej).

 

 

GNIEZNO – Kościół pw. św. Jana Chrzciciela

Kościół bożogrobców
Znany z najstarszych zachowanych z w Wielkopolsce, gotyckich malowideł ściennych, kościół pw. św. Jana Chrzciciela w Gnieźnie przypomina także o obecności w tym mieście Zakonu Kanoników Regularnych Stróżów Grobu Chrystusowego (bożogrobców), który powstał podczas pierwszych wypraw krzyżowych celem obrony Grobu Chrystusa. Do Polski sprowadził ich Jaksa herbu Gryf z Miechowa, który w swojej posiadłości w Małopolsce ufundował klasztor i replikę Grobu Pańskiego; to bożogrobcy wprowadzili w polskich kościołach zwyczaj budowania Grobów Pańskich w Wielki Piątek. Po likwidacji zakonu przez zaborców na początku wieku XIX, bożogrobcy powrócili do Polski w latach 90. XX wieku.

Pierwszego nadania bożogrobcom w Wielkopolsce dokonał kanonik gnieźnieński Przecław, który w 1179 roku sprowadził zakonników z Miechowa, przekazując im kościół pw. św. Krzyża na przedmieściu Gniezna. W 1243 roku Przemysł II i Bolesław Pobożny ufundowali bożogrobcom kościół i klasztor przy szpitalu na Grzybowie. Budowle przetrwały do spustoszenia Gniezna przez Krzyżaków w 1331 roku. Około połowy XIV wieku wzniesiono obecny ceglany kościół, a w XV wieku, przylegający do kościoła budynek klasztorny. Dawny klasztor jest obecnie własnością prywatną; trwa jego rewitalizacja, po której ma służyć promocji zarówno historii miejsca jak i historii miasta Gniezna.

Kościół pw. Jana Chrzciciela, spadkobierca chlubnej tradycji Zakonu (do dziś nad wejściem do świątyni i na wieży znajduje się podwójny krzyż bożogrobców) jest jedną z niewielu świątyń na terenie Polski, która przetrwała w niezmienionej formie gotyckiej. Kościół powstawał etapami; najstarsze jest prezbiterium – z przełomu XIII i XIV wieku. Jest do niewielka, jednonawowa świątynia zbudowana z cegły. Prezbiterium (nieco ponad 5 m szerokości i 7,50 m długości, wysokość 5,60 m) oraz nawa nakryte są sklepieniem krzyżowo-żebrowym. Na przecięciu żeber prezbiterium znajdują się zworniki, jeden z podwójnym krzyżem bożogrobców, drugi z herbem Polski. Żebra, zworniki i wsporniki nieco wyższej i szerszej nawy wykonane są ze sztucznego kamienia. Nawa posiada bogatą dekorację figuralną i zwierzęcą (lis, gęsi, pelikan karmiący pisklęta, koty), która przypowieściami bez słów opowiada o tajemnicach zbawienia i warunkach wejścia do raju – według średniowiecznej wizji to „przedsionek raju” dla dusz oczekujących na wprowadzenie do nieba.

Prawdziwy raj przedstawia natomiast polichromia chóru kapłańskiego – prezbiterium. Pochodzącą z XIV wieku polichromię, przykrytą tynkiem od czasu remontu przeprowadzonego pod koniec XVII wieku, odsłonięto podczas prac konserwatorskich na początku XX wieku. Malowana była w technice al secco – „na sucho”, farbami zmieszanymi z wodą na cienkiej pobiale wapiennej, przez którą przebija kształt cegieł. Niestety, mimo prowadzonych prac zabezpieczających polichromia stopniowo zanika pod wpływem światła i wilgoci.

Na oznaczającym niebosa sklepieniu prezbiterium zobaczyć można przedstawienia proroków i królów Starego Testamentu. Na ścianach znajdują się namalowane sceny z życia Chrystusa (narodzenie, adoracja w świątyni przez aniołów, ukrzyżowanie, zmartwychwstanie), Matki Bożej (zwiastowanie, koronacja) oraz świętych (między innymi: św. Agnieszka, św. Barbara, św. Dorota, św. Krzysztof), a także scena śmierci patrona kościoła – św. Jana Chrzciciela. Uważny obserwator odnajdzie też tarcze z godłami bożogrobców i klęczących zakonników.

Warto wczuć się w niebywałą atmosferę tej świątyni i być może pomodlić się słowami modlitwy rycerza bożogrobców:

“Spraw, niech Duch Twój zstąpi na nas, Rycerzy Grobu Świętego; niech nas uczyni gorliwymi i szczerymi głosicielami pokoju i miłości wobec naszych braci, a także w szczególny sposób wobec tych, którym się wydaje, że w Ciebie nie wierzą.
Góra Świętojańska, na której znajduje się kościół i klasztor Bożogrobców, stanowi ważny element Doliny Pojednania, która oddziela ją od Wzgórza Panieńskiego z klasztorem i kościołem franciszkanów. W parku, w czasie obchodów tysiąclecia Zjazdu Gnieźnieńskiego (2000 r.) prezydenci Polski, Litwy, Słowacji i Węgier oraz kanclerz Niemiec posadzili tu pamiątkowe dęby pojednania, będące symbolem jednoczącej się Europy.

 

GRZYBOWO – Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie (oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy)

Spotkanie ze słowiańskimi wojami
Grzybowo, położone w centrum ziemi gnieźnieńskiej, kolebce państwa polskiego, było jednym z grodów odgrywających ważną rolą w początkach formowania się państwa Piastów. Chociaż o grodzie nie wspominają średniowieczne zapiski i dokumenty, grodzisko już od dawna było znane archeologom. Pod koniec XIX wieku badania sondażowe w Grzybowie przeprowadzał niemiecki badacz Wilhelm Schwartz, a w 1937 roku amatorskie badania prowadził młody pasjonat historii Olgierd Brzeski – wówczas gimnazjalista, przebywający tu na wakacjach u rodziny Lutomskich, ostatnich właścicieli Grzybowa. Miejscowość ta stała się szerzej znana dopiero po 1990 r., kiedy to, mieszkający w Kanadzie Brzeski utworzył przy Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk fundację, która zajęła się organizacją i finansowaniem badań w Grzybowie i rozpoczęto tam systematyczne badania archeologiczne. Obecnie Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie jest oddziałem Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. W ramach zagospodarowania terenu oczyszczono wały i wnętrze grodziska z dzikiej roślinności, a na miejscu pola uprawnego powstał pawilon muzealny stylizowany na historyczna bramę wjazdową; z salą wystawową i dydaktyczną, a także biblioteką i pracowniami archeologów.

Dotąd przebadano zaledwie niewielką część grodziska, jednak już dziś wiadomo, że był to jeden z największych średniowiecznych grodów, kilkakrotnie większy i nieco starszy niż uznawane za książęce centra władzy Piastów Lednica czy Gniezno. Jego powierzchnia wynosiła prawie 5 ha, a majdan o powierzchni 2,2 ha otoczony był wałem obronnym o wysokości 16 m i podstawie około 27 m. Do dziś w niektórych partiach grodziska istnieje wał o wysokości 8,5 m (od poziomu zachowanej częściowo fosy). Na podstawie wykonanego modelu konstrukcji wału grodowego stwierdzono, że do jego budowy potrzeba było około 62 tys. m2 drewna i 84 tys. m2 mieszaniny ziemi, gliny i piasku. Jak wykazały badania drewna użytego do budowy wału, gród powstał około 930 r. Najstarsze naczynia ceramiczne znalezione przez archeologów w Grzybowie datowane są na 915 r. Prawdziwe emocje ogarnęły badaczy w 1999 r., kiedy to w grodzisku natrafiono na blisko 800 fragmentów srebrnych monet arabskich pochodzących z IX–XI w. Znalezione zabytki poświadczają obecność w grodzie przedstawicieli ówczesnej elity, a tym samym określają ważną pozycję grodu w Grzybowie w najdawniejszej strukturze władzy. Gród istniał do połowy XI w., później został opuszczony, a jego wnętrze do niedawna było polem uprawnym.

Na wycieczkę do Grzybowa najlepiej wybrać się w sierpniu – wtedy w grodzisku odbywa się Grzybowski Turniej Wojów. W czasie imprez, których celem jest propagowanie tradycji i obyczajów starosłowiańskich odbywają się pokazy rzemiosła średniowiecznego, turniej wojów, pokazy rzemiosł i scenki historyczne, a także bitwa w obronie grodu.

Po zwiedzeniu grodziska warto też poznać inne ciekawostki Grzybowa. Przy drodze do Wrześni znajduje się dwór z XIX w., przebudowany na przełomie XIX i XX w. dla rodziny Lutomskich – ostatnich właścicieli Grzybowa. Przed dworem stoi wykonana w latach 30-tych XX w. kopia słynnego posągu słowiańskiego bożka Światowida znalezionego w rzece Zbrucz na Podolu. W północnej części wsi, przy szosie do Gulczewa znajduje się drewniany, kryty gontem kościół św. Michała Archanioła wzniesiony w 1757 z fundacji ówczesnego właściciela wsi Stanisława Trąmpczyńskiego. Na przykościelnym cmentarzu koniecznie trzeba zobaczyć kaplicę cmentarną zbudowaną w latach 1936-38 z przeznaczeniem na grobowiec Lutomskich. Kaplica ta w formie kamiennej rotundy naśladuje znajdującą się na Wawelu wczesnoromańską kaplicę św. Feliksa i Adaukta. Część zabytków pozyskanych w czasie prac archeologicznych, a także makieta grodu eksponowane są w Muzeum we Wrześni – warto je odwiedzić przy okazji wycieczki do Grzybowa.

 

 

GIECZ – Rezerwat Archeologiczny Gród Wczesnopiastowski w Gieczu (oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy)

Wpatrzmy się tylko w ziemię naszą…
Źródła pisane dotyczące Wielkopolski pojawiły się stosunkowo późno. Poznanie najdawniejszych dziejów regionu możliwe jest więc tylko dzięki śladom pozostawionym w ziemi. Żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku etnograf i archeolog Adam Czarnocki (piszący pod pseudonimem Zorian Dołęga-Chodakowski) w jednej ze swoich rozpraw napisał:

“Wpatrzmy się tylko w ziemię naszą. Może Słowianie zostawili ją dla nas jako najtrwalszą księgę…”

Prace wykopaliskowe na terenie Giecza, jednego z najważniejszych i największych grodów w centrum powstającego państwa Piastów, trwają z przerwami od 1949 roku, a każdy sezon archeologiczny przynosi kolejne odkrycia. Znaczenie grodu poświadcza między innymi „Kronika” Galla Anonima, która obok Poznania, Gniezna i Włocławka wymienia Giecz jako gród, z którego pochodziło

” (…) 300 pancernych i 2000 tarczowników, ci wszyscy waleczni i wprawni w rzemiośle wojennym (…).”

Giecz położony jest na północny wschód od Środy Wlkp., przy szosie do Nekli, z dala od dzisiejszych głównych tras komunikacyjnych. Na obrzeżu wioski, wśród pól uprawnych wyróżnia się wzniesienie, nazywane „Grodziszczkiem”. To miejsce grodu, leżącego na półwyspie nie istniejącego już dzisiaj jeziora, przez które przepływała niewielka rzeka Moskawa. Stwarzało to mieszkańcom dobre warunki do obrony. Wśród grodów piastowskich jest on jedynym, jak dotąd, przykładem grodu o poświadczonej archeologicznie tradycji sięgającej okresu przedpaństwowego (lata 60. IX w.). U schyłku lat 20. X w. przebudowano stare plemienne umocnienia, poszerzając podstawę wału i licując go kamiennym płaszczem. Gród został zniszczony przez najazd czeski w 1038 r., a ludność została przesiedlona do Czech. Odbudowany po restytucji monarchii, został siedzibą kasztelanii, jednak w XIII wieku, w wyniku powstania pobliskich miast, które przejęły jego funkcje, gród stopniowo podupadł.

Grodzisko wraz z obwałowaniami zajmuje powierzchnię 3,6 ha. Zachowały się relikty umocnień obronnych konstrukcji drewniano-ziemnej, o szerokości podstawy około 30 m i wysokości dochodzącej do ok. 8 m. Prace wykopaliskowe na terenie grodu odsłoniły m.in. fundamenty siedziby książęcej (palatium) z kaplicą-rotundą, której budowę przerwano na etapie fundamentowania z trudnych do ustalenia przyczyn (kon. X, lub przełom X/XI w.). Badania archeologiczne odsłoniły też pozostałości kościoła św. Jana Chrzciciela (pocz. XI w.); jednonawowego z półkolistą absydą i kryptą przeznaczoną na relikwie. W późniejszym czasie był on wielokrotnie przebudowywany, obecnie częściowo na jego reliktach posadowiony jest XVIII-wieczny drewniany kościół św. Jana Chrzciciela.

Grodzisko w Gieczu jest obecnie Rezerwatem Archeologicznym – jednym z oddziałów Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Znajduje się tam budynek muzealny z ekspozycją stałą Terra Sancta – Giecz w monarchii piastowskiej, przedstawiającą wyniki prac archeologicznych prowadzonych na grodzisku i jego okolicach – ukazujących szczególne znaczenie Giecza dla dynastii Piastów i potwierdzających jego wyjątkowość. Organizowane są też wystawy czasowe.

Nieopodal grodu zbudowano osadę edukacyjną – otoczoną drewnianą palisadą swobodną rekonstrukcję wczesnośredniowiecznej osady z przykładami ówczesnych domostw (chaty naziemne, ziemianka, półziemianka). Odbywają się tam interaktywne zajęcia, warsztaty i gry terenowe dla dzieci i młodzieży (ale także dla seniorów!), których celem jest zapoznanie uczestników z archeologią i pracą archeologa oraz z codziennym życiem w średniowiecznym grodzie. Dowiedzieć się można między innymi nie tylko o „garnkach rosnących w ziemi” czyli dawnych sposobach wykorzystywania gliny w produkcji przedmiotów ceramicznych, o „szafie” białogłowy czyli o wytwarzaniu odzieży i ozdób w średniowieczu, o właściwościach ziół i roślin nieuprawnych, lecz także o początkach państwa polskiego.

We wsi, na terenie dawnej osady targowej, położonej na wschodnim brzegu jeziora, połączonej wcześniej z grodem mostem o szerokości około 6 m, znajduje się niewielki kościół Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja. Zbudowany został z kostki granitowej w 2 poł. XII w., jest jednym z bardziej znanych zabytków architektury romańskiej w Wielkopolsce. Badania archeologiczne ujawniły fundamenty starszego kościoła, datowanego koniec XI stulecia. Przy kościele pochowany jest Stanisław Hebanowski (1820-98), architekt wielu pałaców wielkopolskich oraz poznańskiego Teatru Polskiego. Obok spoczywa jego wnuk, również Stanisław (reżyser). Wioskę z grodziskiem łączy grobla, biegnąca równolegle do wcześniejszego mostu przez mokradła – pozostałości po nie istniejącym już dziś jeziorze.

GIECZ – Kościół pw. św. Mikołaja

Najmniejsza świątynia romańska w Wielkopolsce
Na obrzeżu Giecza, wśród uprawnych pól, wyróżnia się wzniesienie, nazywane „Grodziszczkiem”. To pozostałość po jednym najstarszych i najważniejszych ośrodków grodowych położonych w centrum Wielkopolski, kolebki powstającego państwa polskiego. Zapis z „Kroniki” Galla Anonima pokazuje siłę militarną i znaczenie piastowskich grodów w czasach Bolesława Chrobrego:

“Z Poznania bowiem 1300 pancernych rycerzy i 4000 żołnierzy z tarczami, z Gniezna 1500 pancernych i 5000 tarczowników, z Włocławka grodu 800 pancernych i 2000 tarczowników, z Giecza 300 pancernych i 2000 tarczowników; ci wszyscy niezwykle waleczni wprawieni w rzemiośle wojennym występowali do boju(…)”

We wczesnym średniowieczu potężny gród w Gieczu połączony był z osadą położoną po drugiej stronie obecnie wyschniętego jeziora dwutraktowym mostem o długości około 180 m. Dziś grodzisko z dawną osadą łączy grobla, wiodąca przez bagniste łąki, biegnąca równolegle do wczesnośredniowiecznego mostu. Podczas gdy początki grodu zostały archeologicznie poświadczone w okresie wyprzedzającym o kilka dziesięcioleci powstanie innych grodów centralnych wczesnopiastowskiego państwa, to okres rozkwitu podgrodzia – osady targowej został określony na XI do końca XIII wieku.

Na niewielkim wyniesieniu, w centrum dawnej osady (na zachodnim skraju obecnej wsi Giecz), stoi niewielki, zbudowany z kostki granitowej kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Mikołaja, pełniący funkcje świątyni parafialnej. Ta najmniejsza w całości zachowana świątynia romańska w Wielkopolsce jest jednym z bardziej znanych wielkopolskich zabytków architektury romańskiej. Pierwsza świątynia w tym miejscu wzniesiona została najprawdopodobniej w 2. połowie XI wieku i zastąpiona na przełomie XII/XIII wieku nieco większą budowlą. W roku 1932 roku kościół został wpisany do rejestru zabytków i tym samym objęty ochroną konserwatorską. Obecny kształt świątyni jest wynikiem prac konserwatorsko-remontowych, przeprowadzonych w latach 50. XX wieku, a spowodowanych jej złym stanem technicznym. W wyniku tych prac nastąpiła reromanizacja świątyni. Po przeprowadzeniu w latach 1993-2000 ratowniczych badań archeologicznych (odsłonięto wówczas wszystkie dostępne archeologicznie kamienne relikty pierwszej powstałej w tym miejscu budowli sakralnej) i podjęciu kolejnych prac remontowo-konserwacyjnych (także wzmocnieniu statyki budowli poprzez klamrowanie ścian i otoczenie ich stalową konstrukcją), świątyni przywrócono funkcje parafialne, dbając jednocześnie o zabezpieczenie reliktów archeologicznych i udostępnienie ich zainteresowanym. Wewnątrz apsydy zachowały się relikty mensy ołtarzowej wykonanej z ciosów kamiennych; w jej wschodniej ściance odkryto charakterystyczny niewielki otwór przeznaczony zapewne na pomieszczenie relikwii.

Świątynia jest to budowlą jednonawową, bez wieży, z wydzielonym prezbiterium z apsydą. Nawę i prezbiterium nakrywają dachy wykonane z łupków, dwuspadowe o różnej wysokości, natomiast apsydę dach półstożkowy. Ciosy piaskowca tworzące południowo-zachodni narożnik kościoła wykorzystywane były – jak głosi podanie – do ostrzenia mieczów; widać na nich głębokie podłużne rysy i wyraźne ślady wygładzania. Wejście do wnętrza kościoła prowadzi przez znajdujący się od strony południowej, zrekonstruowany romański portal o prostych schodkowych uskokach. Wewnętrzne lica ścian kościoła są wybiałkowane, jednak w filarach łuku tęczowego pozostawiono widoczne kostki granitowe.

Przy kościele pochowany jest Stanisław Hebanowski (1820-98), właściciel Giecza, autor projektu poznańskiego Teatru Polskiego oraz wielu wielkopolskich siedzib ziemiańskich. Obok spoczywa jego wnuk, również Stanisław (reżyser teatralny, prozaik i tłumacz, 1912-1983).

 

 

PYZDRY – Muzeum Regionalne Ziemi Pyzdrskiej

W królewskim mieście Pyzdry
Pyzdry położone są na wysokim brzegu Warty, a ich malownicza panorama – widziana z drugiego brzegu rzeki – zachęca do odwiedzenia tego cichego, żeby nie rzec sennego miasteczka. Królewskie miasto Pyzdry, leżące przy szlakach handlowych z Torunia oraz z Poznania do Kalisza i dalej do Małopolski, było niegdyś jednym z najważniejszych miast w Wielkopolsce. Osadnictwu w tym miejscu sprzyjała również Warta, która nie tylko dostarczała pożywienia, ale była też szlakiem komunikacyjnym. Pyzdrski gród – położony przy przeprawie przez rzekę, na granicy ziem pozostających pod wpływami grodów w Grzybowie i Lądzie – istniał prawdopodobnie już w X wieku. Najstarsza wzmianka, pochodząca z Kroniki Wielkopolski z 1232 roku, określa ziemię pyzdrską jako Terra pisdrensis. Sporządzane w Pyzdrach dokumenty świadczą o częstym przebywaniu tu księcia Bolesława Pobożnego, który przed rokiem 1257 nadał Pyzdrom prawa miejskie. Wizerunek księcia Bolesława widnieje w herbie miasta, ma on też swój konny pomnik na rynku. Miasto zostało zniszczone w 1331 roku przez Krzyżaków (w Pyzdrach przebywał ponoć wówczas syn króla Łokietka, Kazimerz, stąd wielka była zaciekłość oblegających). Król Kazimierz Wielki odbudował miasto, otoczył je murami i wzniósł tutaj zamek – jeden z największych w Regnum Poloniae. Zamek królewski – prawie całkowicie rozebrany przez Prusaków po pożarze w 1768 roku – obecnie nie jest w zasadzie widoczny (z wyjątkiem narożnej przypory).

 

W „Kronice Janka z Czarnkowa” znaleźć można ciekawą relację o zdarzeniu, jakie miało miejsce w 1383 roku, w czasie wojny domowej między wielkopolskimi rodami Grzymalitów i Nałęczów, gdy po śmierci króla Ludwika Węgierskiego rody te poróżniła sprawa obsadzenia tronu Polski: Nałęczowie popierali Siemowita, księcia płockiego z dynastii Piastów mazowieckich, Grzymalici opowiadali się Zygmuntem Luksemburczykiem. Wtedy to :

‘Zdarzyło się, przedtem nim miasto zostało oddane ziemianom [Nałęczom], że pewien rzemieślnik Bartosza wyrzucił z powietrznej piszczeli [w oryginale „de aereo pixide”; niektórzy badacze uważają, że Jankowi chodziło o prymitywną armatkę czarnoprochową] kamień do bramy miejskiej, który przebiwszy dwa jej zamknięcia, uderzył przyglądającego się temu, a stojącego na ulicy miasta po drugiej stronie bramy, plebana Mikołaja z Biechowa, z tak wielka siłą, iż od tego uderzenia padł on i natychmiast wyzionął ducha.”
Dzięki Jankowi z Czarnkowa znamy więc nie tylko miejsce i datę pierwszego użycia w Polsce broni palnej, lecz także jej pierwszą ofiarę.

Przez wieki, Pyzdry – położone na handlowym szlaku – rozwijały się. Rosło ich znaczenie, chociaż losy miasta naznaczone były wieloma wojnami. Po powstaniu styczniowym – w czasie którego pod Pyzdrami oddział Edmunda Taczanowskiego pokonał Rosjan, to najdalej wysunięte na zachód miasto carskiej Rosji utraciło prawa miejskie. Odzyskało je dopiero w 1919 roku – po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. O dumnej przeszłości Pyzdr świadczą dziś liczne pamiątki historyczne eksponowane w istniejącym już ponad pół wieku Muzeum Regionalnym. Ma ono swą siedzibę w pomieszczeniach najcenniejszego zabytku Pyzdr – klasztoru pofranciszkańskiego, wznoszącego się na skarpie nadwarciańskiej. Klasztor i kościół ufundowane zostały przez Bolesława Pobożnego, a w XVII wieku przebudowano je w stylu barokowym. Zwiedzając muzeum można także podziwiać zachowane gotyckie freski oraz zespół barokowych malowideł wykonanych przez poznańskiego franciszkanina Adama Swacha. Z dziedzińca przed muzeum rozpościera się wspaniały widok na dolinę Warty – to widome zaproszenie do wycieczki wędrówki po Nadwarciańskim Parku Krajobrazowym, jednej z najwartościowszych ostoi ptaków wodnych i błotnych w Polsce.

Centrum miasta stanowi dawny rynek (plac Wolności), przy którym warto zwrócić uwagę na dom z podcieniami pochodzący z 1768 roku. Uliczkę wybiegająca z rynku na południe zamyka bryła gotyckiego kościoła farnego, którego historia sięga XIII wieku. Biskup Jan Lubrański nadał mu nawet godność kolegiaty, jednak później – zdominowany przez pobliski klasztor franciszkanów – kościół farny stracił na znaczeniu.

 

 

LĄD – Klasztor cystersów i kościół pw. Najświętszej Marii Panny i św. Mikołaja

Festiwal kultury słowiańskiej i cysterskiej
Pocysterski zespół klasztorny w Lądzie nad Wartą należy do najcenniejszych zabytków w kraju. Cystersów sprowadził tu książę Mieszko III Stary ogłaszając akt fundacyjny w drugiej połowie XII wieku:

“W imię Świętej i nierozdzielnej Trójcy. Gdy szybko ubiegają dni żywota naszego, jak cienie słońca i dym giną. My więc Mieczysław z Bożej Łaski książę Polski wszystkim wiernym w Chrystusie, tak obecnie żyjącym, jako też i przyszłym pokoleniom, pragniemy aby wiadomem było, iż dla miłości Pana naszego Jezusa Chrystusa odkupiciela dusz ludzkich i dla uwielbienia Najświętszej Rodzicielki Jego (…) zakonników ze zgromadzenia cystersów (…) osadziliśmy w miejscu nazwanem Lenda nad rzeką Wartą. (…)”

Klasztor – będący filią opactwa w Łeknie – usytuowany został na prawym brzegu Warty, opodal wczesnośredniowiecznego grodu, który – strzegąc przeprawy przez Wartę na szlaku handlowym z Kalisza do Gniezna – był jednym ze znaczących grodów powstającego państwa polskiego. Decyzją rosyjskiego zaborcy, opactwo cysterskie zostało skasowane w 1819 roku, po ponad 600 latach swego istnienia. Krótko rezydowali tu kapucyni, a po pierwszej wojnie światowej gmachy kościoła i klasztoru przekazano salezjanom, którzy – z przerwą na lata II wojny – prowadzą tu seminarium, obecnie Wyższe Seminarium Duchowne.

Z gotyckiego klasztoru, wzniesionego w XIV w., zachowały się mury wirydarza, sień, kapitularz, piwnice oraz oratorium św. Jakuba. W oratorium, dawnej kaplicy św. Jakuba Apostoła, podziwiać można zespół fresków z około 1372 roku, zaliczanych do najcenniejszych zabytków malarstwa gotyckiego w Polsce. Scena przedstawiającą fundację kaplicy znajduje się na południowej ścianie: pośrodku św. Jakub, z lewej jego strony klęczy fundator klasztoru rycerz Wierzbięta z Paniewic − starosta generalny Wielkopolski wraz z rodziną, z prawej strony znajduje się grupa mnichów, nad tą sceną znajduje się wyobrażenie Pięciu Panien Mądrych. Na przeciwległej ścianie fresk z wyobrażeniem Pięciu Panien Głupich oraz św. Jerzego i św. Marcina. Freski uzupełniają wizja końca świata i sądu ostatecznego (na sklepieniu), postacie świętych oraz tarcze herbowe fundatorów i dobrodziejów klasztoru. Prawdziwą perłą jest późnogotycki rzeźbiony tryptyk z figurami Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, św. Katarzyny, św. Barbary, św. Stanisława Biskupa i św. Mikołaja – jest to tzw. ołtarz szafiasty z zamykanymi skrzydłami bocznymi. Pozostałą część klasztoru przebudowano lub dobudowano w okresie baroku. W sieni, przykrytej gotyckim sklepieniem, oraz w Sali Opackiej na piętrze zachowały się freski z 1 połowy XVIII wieku pędzla Adama Swacha. Budowę kościoła, poprzedzoną rozbiórką wcześniejszej świątyni, zapoczątkował w połowie XVII wieku Tomasz Poncino. Późniejsze prace odbywały się według projektów Józefa Szymona Bellotiego i Pompeo Ferrariego. Budowa trwała blisko sto lat. Barokowy kościół jest budowlą jednonawową, z transeptem i prosto zamkniętym prezbiterium. Nawę główną przykrywa kopuła, ozdobiona polichromią wykonaną przez wybitnego malarza śląskiego Jerzego Wilhelma Neunhertza. Malowidła w transepcie wykonali cysters F. L. Raedtke i wspomniany już franciszkanin Adam Swach. W wyposażeniu wnętrza świątyni warto zwrócić uwagę na ołtarze, pochodzące przeważnie z XVII i XVIII, rokokową ambonę, konfesjonały zwieńczone rzeźbami pokutników oraz bogato rzeźbione stalle – miejsce odmawianej siedmiokrotnie w ciągu dnia wspólnej modlitwy cystersów.

Miłośnicy historii i kultury średniowiecza przeżyją w Lądzie niezwykłą, pełną wrażeń przygodę, zwłaszcza w czasie organizowanego corocznie, na przełomie maja i czerwca, przez Muzeum Archeologiczne w Poznaniu i lokalnych partnerów Festiwalu Kultury Słowiańskiej i Cysterskiej. W zrekonstruowanym słowiańskim grodzie spotkać można wówczas średniowiecznych kupców, wędrownych rzemieślników oraz dzielnych wojów. Wokół klasztoru spotkać średniowiecznych pielgrzymów. Wiele atrakcji przewidziano dla dzieci. Są też koncerty, wykłady popularno-naukowe, widowiska historyczne.

Ląd włączono w europejskie szlaki kulturowe: Szlak cysterski oraz Drogę św. Jakuba, a w 2009 r. Zespół dawnego Opactwa Cystersów został uznany za Pomnik Historii.

 

 

KONIN – słup drogowy

…jest tu środek [drogi] do Kalisza z Kruszwicy
Na skwerze (dawnym cmentarzu) przy kościele farnym św. Bartłomieja w Koninie stoi słup o fascynującym kształcie: cylindryczny, zwężający się ku górze, zakończony kuliście – pozwala to niektórym historykom na przypisywanie mu pochodzenia znacznie starszego oraz twierdzenie, że przed przyjęciem chrześcijaństwa słup wykorzystywano w celach kultowych. Słup o wysokości 252 cm wykuty jest w piaskowcu, pochodzącym przypuszczalnie z kamieniołomu w podkonińskiej wsi Brzeźno (tym samym piaskowcu wyrzeźbiono słynne romańskie kolumny w Strzelnie). Do 1828 roku słup stał przy nieistniejącym już dziś zamku konińskim (teren obecnego Placu Zamkowego, zwanego dawniej Rynkiem Garncarskim). Jest on najstarszym zachowanym i opatrzonym inskrypcją znakiem drogowym w Europie poza granicami dawnego imperium rzymskiego.

yryta na słupie, wierszowana, łacińska inskrypcja umieszczona jest w czterech liniach, z których każda rozpoczyna się znakiem krzyża i głosi (według ostatniej edycji tego napisu sporządzonej przez Tomasza Płóciennika):

“+ Roku od wcielenia Pana naszego 1151.
+ O tym, że jest tu środek [drogi] z Kruszwicy do Kalisza,
oznajmia ta oto wskazówka drogowego porządku,
+ Kazał ja tutaj ustawić Piotr, komes palatyn,
który roztropnie przepołowił te drogę,
+ aby raczył o nim pamiętać każdy podróżny,
zwracając się do łaskawego Boga.”

Koniński słup jest źródłem wielu zagadek i przedmiotem naukowych sporów oraz hipotez. Jedna z nich dotyczy postaci fundatora słupa. Był nim najprawdopodobniej możnowładca śląski Piotr Włostowic, zwany Duninem, który za zasługi dla Bolesława Krzywoustego uzyskał liczne dobra na Kujawach i godność palatyna (wojewody). Palatyn był drugą osobą w państwie: w zastępstwie księcia dowodził wojskiem, dbał o porządek i bezpieczeństwo na dworze, wyręczał też księcia w sądach, a w razie małoletniości władcy zastępował go. Piotr Włostowic uwikławszy się w okresie rozbicia dzielnicowego w walki o władzę, został ujęty przez Władysława Wygnańca; oślepionego i pozbawionego języka zmuszono go do udania się na wygnanie. Po pokonaniu Władysława przez juniorów, powrócił do kraju i na dawny urząd, który piastował aż do śmierci.

W 1151 roku, w czasach powstania słupa, przez Konin, leżący w pobliżu kujawskich dóbr palatyna, wiódł ważny szlak łączący południe Europy z ośrodkami handlowymi nad Bałtykiem, a Kruszwica była wówczas także jedną z ważniejszych faktorii na szlaku łączącym Niemcy z Rusią. Przypuszczalnie droga ta pokrywała się z przebiegiem szlaku bursztynowego łączącego niegdyś kraje śródziemnomorskie z Bałtykiem: przez Wiedeń (Vindobonę) przez Brno, Kłodzko, Wrocław, Kalisz (Calisia), Konin (Setidava), Świecie aż do Gdańska. Dokładnie w połowie drogi, w miejscu odległym o 52 kilometry zarówno od Kruszwicy, jak i od Kalisza, ustawiono najstarszy znak drogowy w Polsce, jest to jednocześnie jeden z nielicznych świeckich zabytków romańskich w Wielkopolsce. Warto uzmysłowić turystom, którzy podczas wędrówki Szlakiem Piastowskim zatrzymują się w Koninie, że średniowieczni kupcy – podróżując konnymi wozami – pokonywali dziennie 25-30 km; na przebycie drogi z Kruszwicy do Kalisza potrzebowali więc czterech dni, a zamiast GPS-u o przebytej drodze informował ich koniński słup.

 

 

KALISZ – Rezerwat Archeologiczny na Zawodziu

“Odbudowany” gród nad Prosną
Według archeologów, dolina Prosny w okolicach Kalisza jest jednym z najstarszych obszarów ciągłego osadnictwa na ziemiach polskich – początki sięgają schyłku paleolitu. Z okolicami Kalisza identyfikowana jest osada “Kalisia”, zaznaczona na mapie greckiego geografa Ptolemeusza z II wieku n.e. W drugiej połowie IX wieku powstał gród na terenie dzisiejszej dzielnicy Zawodzie w Kaliszu, który w okresie monarchii wczesnopiastowskiej – jako ośrodek ekspansji na tereny Śląska i Małopolski – był jednym z ważniejszych grodów w państwie. W promieniu 30 kilometrów wokół Kalisza zbudowano 28 grodów.Tu krzyżowały się szlaki ze Śląska przez Wielkopolskę na Pomorze oraz z Wielkopolski do Małopolski i Mazowsze. W jednym z najstarszych zabytków piśmiennictwa polskiego, tzw. “bulli gnieźnieńskiej” wydanej w 1136 roku, Kalisz (Calis), wymieniony jest w jako jeden z najważniejszych grodów diecezji gnieźnieńskiej oraz gród kasztelański. Przy podziale państwa testamentem Bolesława Krzywoustego, Kalisz wszedł w skład dzielnicy senioralnej, a w 1146 roku został stolicą księstwa pod panowaniem księcia wielkopolskiego Mieszka III Starego. Po śmierci tego władcy, księstwem kaliskim zawładnął Henryk Brodaty, za czasów którego, w wyniku zmiany koryta Prosny, gród stracił znaczenie obronne. Książę Henryk wybudował nowy gród, który w 1257 roku otrzymał prawa miejskie od Bolesława Pobożnego. W “Geografii Historycznej Ziem Dawnej Polski” Zygmunta Glogera czytamy:

“Przemysław I i Bolesław Pobożny, podzielili się w ten sposób Wielkopolską (r. 1247), że Przemysław, starszy, wziął Poznań i Gniezno, a Bolesław Pobożny Kalisz. Bolesław (który zasłynął w kronikach trzema rzeczami: pobożnością, prawami dla żydów i znajomością sztuki wojennej), był zarazem pierwszym i ostatnim księciem kaliskim. Nie zostawiwszy bowiem synów, jeno same córki, umierając roku 1279, przekazał księstwo synowcowi swemu, Przemysławowi II (…).”

 

Gród na Zawodziu istniał jeszcze przez jakiś czas, ale stracił już funkcję głównego ośrodka w Kaliszu. Do ostatecznej zagłady grodu doprowadzili w 1331 roku Krzyżacy, którzy spalili go i splądrowali. Przez setki lat jeden z najważniejszych ośrodków piastowskich pozostawał zapomniany, jedynie legendy opowiadały o tajemniczych “szwedzkich górach, zaginionej kolegiacie i złotych trumnach piastów”. Dopiero w drugiej połowie lat pięćdziesiątych XX wieku archeologowie odkryli schowany pod warstwami ziemi gród na Zawodziu. Kierujący wówczas pracami archeologów Krzysztof Dąbrowski pisał:

“Wyniki badań wykopaliskowych na Zawodziu spowodowały zmierzch barwnej legendy o zaginionej w tajemniczych okolicznościach kolegiacie św. Pawła. Ustalono jej lokalizację stwierdzając, że nie moce cudowne starły ją z powierzchni (…).”

Teren grodu stanowi obecnie Rezerwat Archeologiczny Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej. W oparciu o badania archeologów, w ramach projektu “Gród kaliski – odbudowa i promocja spuścizny dziedzictwa kulturowego Europy”, w 2008 roku zrekonstruowano fragmenty grodu.

Droga do wnętrza grodu prowadzi obok zrekonstruowanej średniowiecznej chaty, przez drewniany most na dawnej fosie i wykonaną z bali bramę z palisadą i ostrokołem po jej obu bokach. W ciągu zachowanego do dzisiaj wału obronnego powstała także drewniana wieża obronna. We wnętrzu grodu zobaczyć można między innymi: odtworzony kurhan będący miejscem pochówku ciałopalnego osoby o znacznej randze, makiety grodu i kolegiaty św. Pawła oraz rekonstrukcję przyziemia tej świątyni z zaznaczonymi fundamentami najstarszego kościoła z początków chrześcijaństwa w Polsce (najprawdopodobniej sprzed 1025 roku, niektórzy domyślają się w nim kościoła św. Wojciecha), zbudowanego z drewna i gliny. Kolegiata św. Pawła – zbudowana w miejscu pierwszego kościoła – była okazałą budowlą, jednym z nielicznych wówczas kościołów murowanych w Polsce. To w niej pochowany został Mieszko Stary i jego syn Mieszko Mieszkowic. Na terenie grodu zrekonstruowano także chaty mieszkalne: rymarza, wdowy tkaczki, chata służebna, chata rycerza, kowala i garncarza oraz chatę komesa czyli możnowładcy zarządzającego grodem. Archeologom nie udało się dotąd odnaleźć palatium – czyli siedziby książęcej z początków państwa piastowskiego – znajdującego się prawdopodobnie w środkowej części grodziska.

W rezerwacie organizowane są warsztaty archeologiczne, żywe lekcje historii, rekonstrukcje historyczne, “Biesiady Piastowskie” oraz inne imprezy plenerowe, podczas których w grodzie goszczą piastowscy władcy, rycerze i ich damy, wojowie rzemieślnicy, a nawet przypływa łodzią św. Wojciech, którego pobyt w Kaliszu tradycja wiąże ze znajdującym się podgrodziu drewnianym kościołem św. Wojciecha. Wiele ciekawych eksponatów z Zawodzia zobaczyć można w Muzeum Okręgowym Ziemi Kaliskiej, a w budynku bramnym rezerwatu przedstawiona jest historia badań i wyniki prac badawczych.

Gród na Zawodziu był niewątpliwie jednym z ważniejszych w czasach piastowskich, a według hipotezy profesora Andrzej Buki – archeologa z Uniwersytetu Warszawskiego, autora książki „Archeologia Polski wczesnośredniowiecznej” – to właśnie od Kalisza rozpoczęła się ekspansja Piastów i to tutaj należy doszukiwać się początków państwowości polskiej.

 

 

KALISZ – Katedra pw. św. Mikołaja

“Kaplica Polska” w kaliskiej katedrze
Kościół pod wezwaniem św. Mikołaja w Kaliszu powstał z fundacji książęcej pary: Bolesława nazywanego Pobożnym i błogosławionej Jolanty. W 1303 roku Jakub Świnka wydał dekret w sprawie sporu między archidiakonem kolegiaty Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny a proboszczem parafii św. Mikołaja wyznaczając na piśmie zasięg obu parafii:

“My Jakub Gnieźnieński, Arcybiskup w Gnieźnie (…) miasto Kalisz dzielimy w następujący sposób: połowę pozostawiając Maryi, a druga połowę z prawami, polami i winnicą znajdującą się poza tym miastem – dla kościoła świętego Mikołaja wyznaczamy, sam kościół ustanawiamy na przyszłość jako parafialny(…).
Warto tu dodać, że uroczysta konsekracja Jakuba Świnki jako arcybiskupa miała miejsce w kaliskim kościele franciszkanów pw. św. Stanisława Biskupa, ufundowanym także przez Bolesława Pobożnego i Jolantę w 1257 roku.”

Na mocy przywileju Kazimierza Wielkiego, od 1358 roku aż do XIX wieku kościół należał do zakonu kanoników regularnych laterańskich reguły św. Augustyna. Jest to najważniejszy kościół w Kaliszu. W trakcie negocjowania dokumentów wieczystego pokoju z Zakonem, tzw. pokoju kaliskiego, w wyniku którego Polska odzyskała Kujawy i ziemię dobrzyńską, a zakon zachował Pomorze Gdańskie, w kościele św. Mikołaja modlił się król Kazimierz Wielki. W 1357 roku kościół był miejscem obrad, zwołanego przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Jarosława, synodu prowincjonalnego biskupów polskich. Tu ochrzczony został poeta Adam Asnyk, a pisarka Maria Konopnicka zawarła związek małżeński. Gdy od 1992 roku miasto stało się siedzibą biskupstwa, kościół podniesiono do rangi katedry.

Budowę kościoła murowanego rozpoczęto w XIII wieku. Kościół jest świątynią gotycką (obecne prezbiterium zbudowano po 1253 roku, a część nawową w połowie XIV wieku). Świątynia była wielokrotnie przebudowywana, jej bryła zachowała jednak pierwotne cechy. Po pożarach w XVI i na początku XVII wieku, włoski architekt Albin Fontana – odbudował świątynię przyozdabiając ją elementami barokowymi. Albin Fontana, który pochodził ze znanego rodu architektów z okolic jeziora Como, poślubił Polkę, uzyskał miano Murator et civis (budowniczy i obywatel) i w ten sposób stał się obywatelem Kalisza. W 1806 roku Prusacy, na których terenie wskutek zaborów znalazł się Kalisz, pragnęli rozebrać podniszczony kościół. Nie zdążyli jednak tego uczynić, gdyż w tym czasie, wskutek ich klęski w wojnie z Francją, na apel gen. Jana Henryka Dąbrowskiego i Józefa Wybickiego Polacy przejęli miasto, do którego wkroczyli żołnierze napoleońscy. Przebudowy z XIX i XX wieku przywróciły kościołowi dawny styl. Widoczne są ostrołukowe portale gotyckie, a prezbiterium nakrywa zachowane sklepienie gwiaździste ozdobione dekoracjami stiukowymi w tzw. stylu lubelsko-kaliskim. Na początku XX w. wykonano polichromię i witraże przedstawiające m.in. św. Kingę, św. Kazimierza królewicza, św. Franciszka z Asyżu, św. Augustyna, św. Józefa oraz św. Tomasza z Akwinu. Z dawnej zakrystii i kapitularza powstała kaplica Matki Bożej Pocieszenia, zwana też “Polską” lub “Pod Orłami”). Witraże i polichromię w tej kaplicy wykonał Włodzimierz Tetmajer (malarz – Gospodarz z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego). Ściany kaplicy zdobią piastowskie orły i postacie polskich świętych i błogosławionych. Witraże przedstawiają m.in. Matkę Bożą Częstochowską oraz Matką Bożą Ostrobramską. Umieszczony w kaplicy obraz “Alegoria Umarłej Polski” i scena z księżną Jolantą i Bolesławem Pobożnym, wzbudziły wielki sprzeciw władz rosyjskiego zaborcy ze względu ich symbolikę i wymowę patriotyczną. Musiano je zamalować, ocalały jednak pod warstwą wapna i są podziwiane do dziś.

Mniej szczęścia miał jeden z najcenniejszych zabytków należących do wyposażenia kościoła – obraz z pracowni Petera Rubensa “Zdjęcie z krzyża”. W 1621 roku Piotr Żeromski, starosta bydgoski, poseł króla Zygmunta III Wazy do Niderlandów, będąc w Antwerpii kupił i ofiarował go do głównego ołtarza kościoła. Podczas pożaru w 1973 roku obraz zaginął w tajemniczych okolicznościach. Jego kopia znajduje się w odtworzonym po pożarze barokowym ołtarzu. Przy ołtarzu podziwiać można wspaniałe stalle i tron biskupi z herbem Na dziedzińcu katedralnym znajduje się dawny konwent kanoników laterańskich, obecnie siedziba biskupa diecezjalnego – uważany za jeden z najstarszych budynków mieszkalnych w Kaliszu.

 

 

 

KALISZ – Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej

Kaliska świątynia muz
Muzeum (od greckiego mouseion = świątynia muz) to instytucja gromadząca zbiory z różnych dziedzin sztuki, kultury, nauki, techniki. W Polsce kolekcjonerstwo ma wielowiekowe tradycje. Pierwsze dzieła sztuki gromadzone były głównie w skarbcach kościelnych, choć trudno w tym wypadku mówić o zbiorach muzealnych sensu stricto. Wspaniałe i wielkie kolekcje tworzyli też królowie polscy i rodziny magnackie. W wieku Oświecenia zapoczątkowane zostały bogate zbiory Czartoryskich. To właśnie na świątyni Sybilli w Puławach Izabela Czartoryska umieściła napis Przeszłość – przyszłości. Słowa te najkrócej opisują rolę, jaką w kulturze narodowej spełniają placówki muzealne.

W Wielkopolsce pierwsze muzeum zostało utworzone przez Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk założone w 1857 roku. Do najstarszych w Polsce należy też Muzeum Ziemi Kaliskiej. Muzeum Archeologiczne utworzono w 1906 roku, a po połączeniu go w 1914 roku z Muzeum Krajoznawczym powstało Muzeum Ziemi Kaliskiej. Obecnie muzeum jest Samorządową Instytucją Kultury Województwa Wielkopolskiego. W muzeum czynne są dwie ekspozycje stałe: “Z pradziejów Kalisza i okolic” oraz “Z dziejów Kalisza”. Muzeum posiada też oddziały terenowe: Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie, Zespół Pałacowo-Parkowy w Lewkowie, Centrum Rysunku i Grafiki im. Tadeusza Kulisiewicza, Rezerwat archeologiczny Zawodzie.

Dla zainteresowanych tematyką piastowską oprócz Rezerwatu archeologicznego Zawodzie, szczególnie interesujące są ekspozycje stałe Muzeum Okręgowym Ziemi Kaliskiej: “Z pradziejów Kalisza i okolic” oraz “Z dziejów Kalisza”. Pierwsza z nich opowiada o historii Kalisza od pradziejów, poprzez starożytność i wczesne średniowiecze, aż do lokacji miasta w połowie XIII wieku. Uwagę zwracają zabytki pochodzące z osad i cmentarzysk kaliskiego skupiska osadniczego z okresu lateńskiego i rzymskiego, dokumentujące hipotezę łączenia tego terenu z ptolemeuszową “Kalisią” oraz kolekcja wyrobów bursztynowych świadcząca o przechodzącym przez Kalisz dalekosiężnym szlaku handlowym.

Słowiańskim osadnictwo wczesnośredniowieczne reprezentują między innymi wyniki badań archeologicznych grodziska na Zawodziu, gdzie pod reliktami grodu z X-XII w. odsłonięto pogańskie cmentarzysko kurhanowe. Odkryty tam kurhan z VIII wieku był miejscem pochówku ciałopalnego, w trakcie którego oprócz skremowania ciała zmarłego spalano też wszystkie dary, a mężczyzn chowano wraz z uzbrojeniem i narzędziami kowalskimi. Znalezione w kurhanie na Zawodziu ozdoby z brązu świadczą, że osoba pochowana posiadała znaczną rangę. Ekspozycję zamyka makieta kaliskiego grodu oraz kamienna płyta z wizerunkiem krzyża, służąca wtórnie, przez kilkaset lat, jako stopień kościoła św. Wojciecha na Zawodziu, identyfikowana często jako płyta nagrobna Mieszka Starego, który według powstałej najprawdopodobniej w końcu XIII wieku „Kroniki wielkopolskiej” „umarł w Kaliszu Roku Pańskiego 1202 i pochowano go w założonym przez niego kościele św. Pawła, w grobowcu syna jego Mieszka”. Z tego samego okresu pochodzi też duży drewniany krzyż, okuty brązem i pozłacany, znaleziony przez archeologów w domniemanym grobie Mieszka Mieszkowica. Wystawiono tu też kopię złotej pateny z końca XII wieku, ufundowanej przez Mieszka Starego dla klasztoru cystersów w Lądzie nad Wartą (oryginał tego cennego romańskiego dzieła, wraz z gotyckim kielichem podarowanym przez Kazimierza Wielkiego, przechowywany jest w skarbcu kaliskiej kolegiaty Wniebowzięcia NMP).

Wystawę “Z dziejów Kalisza” rozpoczyna plansza pokazująca zmianę lokalizacji wczesnośredniowiecznego Kalisza – z okolic grodu na Zawodziu na teren lokacji miejskiej dokonaną przez księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego, a dalej przedstawiono: “Miasto książęce i królewskie” (od lokacji w 1257 r. do II rozbioru Polski), “Pod obcym panowaniem” (czasy rozbiorów), “Lata międzywojenne” oraz “II wojna światowa”.

 

Opactwo Benedyktyńskie 

 

 

Autor: Szlak Piastowski